"Kamerdyner" Filipa Bajona będzie miał swoją premierę kinową 21 września. Film jest opowiedzianą z epickim rozmachem, inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami historią splątanych losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle burzliwych wydarzeń pierwszej połowy XX stulecia.
Piosenka promująca "Kamerdynera" napisana została specjalnie na potrzeby filmu przez laureata dwóch Fryeryków, Korteza. - Osobowość Korteza i jego umiejętność intymnego opowiadania o emocjach zdecydowały o wyborze piosenki "Stare drzewa" do filmu – powiedziała Olga Bieniek, producentka "Kamerdynera”.
"Kamerdyner" - o czym jest?
Film opowiada historię Mateusza Krola (Sebastian Fabijański), kaszubskiego chłopca, który po śmierci matki zostaje przygarnięty przez pruską arystokratkę Gerdę von Krauss (Anna Radwan). Dorasta w pałacu. Rówieśniczką Mateusza jest córka von Kraussow Marita (Marianna Zydek). Między młodymi rodzi się miłość. Ojcem chrzestnym chłopca jest kaszubski patriota Bazyli Miotke (Janusz Gajos), który podczas konferencji pokojowej w Wersalu walczy o miejsce Kaszub na mapie Polski, a potem buduje symbol jej gospodarczego sukcesu: Gdynię. Traktat wersalski, który daje Polsce niepodległość, sprawia, że von Kraussowie tracą majątek i wpływy. Wszyscy bohaterowie czują, że świat, który znali, wkrótce diametralnie się zmieni. Wśród żyjących obok siebie Kaszubów, Polaków i Niemców narasta niechęć i nienawiść. Wybucha II wojna światowa. W Lasach Piaśnickich naziści dokonują mordu na ludności cywilnej – pierwszego ludobójstwa tej wojny.
