Bójka Dody i Agnieszki Szulim podczas imprezy Niegrzecni 2014 w Chorzowie od kilku dni jest głównym tematem, którym żyje show biznes. Sytuacja nie jest jasna, celebrytki przedstawiają różne wersje wydarzeń i straszą się pozwami sądowymi. Całą aferę skomentowała na łamach "Wprost" Karolina Korwin-Piotrowska.
CZYTAJ TAKŻE:
AGNIESZKA SZULIM OPOWIADA, CO WYDARZYŁO SIĘ NA GALI NIEGRZECZNI 2014 [WIDEO]
DODA O AWANTURZE Z AGNIESZKĄ SZULIM
"Idę o zakład, że zaraz Doda, której nie powinno się wpuszczać do mediów, choćby za propagowanie ostentacyjnego chamstwa i przemocy, usiądzie na jakiejś kanapie w telewizji śniadaniowej i opowie swoją wersję wydarzeń, a prowadzący będą radośnie klaskać z wrażenia. Potem pojawi się w gazecie "wywiad, jakiego nie było", w którym opowie, jak kocha mamę, pierogi i dlaczego kontuzja kręgosłupa nie przeszkadza jej w biciu ludzi. Polisz szłbiz łelkam tu. Media stworzyły potwora. Piszę to świadomie jako osoba, która - co przyznaję - też się niestety do tego mocno przyczyniła. Sięgnęliśmy właśnie dna. Może wreszcie czas się odbić i powiedzieć chamstwu NIE?" - napisała dziennikarka.
Jak myślicie, co się naprawdę wydarzyło w Gorzowie?
CZYTAJ TAKŻE:
AGNIESZKA SZULIM POBITA PRZEZ DODĘ! [WIDEO]
AGNIESZKA SZULIM ZAMIERZA POZWAĆ DODĘ [WIDEO]
