Kasia Kowalska krytykowana za koncert w Ciechanowie
Pod koniec marca 2020 roku Kasia Kowalska poinformowała, że jej córka, Ola, jest zarażona koronawirusem i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Po kilku tygodniach okazało się, że zagrożenie minęło i Ola wraca do zdrowia, a Kasia Kowalska postanowiła wziąć udział w akcji "Koncertowanie pod blokiem" w Ciechanowie, której celem miało być umilenie czasu mieszkańcom w okresie epidemii.
Koncert, który zagrała Kasia Kowalska odbył się w sobotę, 2 maja na otwartej przestrzeni, między budynkami wielorodzinnymi. Organizatorzy prosili, aby utworów słuchani z okien lub balkonów mieszkań, ale okazało się, że pod sceną zgromadził się tłum ludzi. Mówi się, że w okolicy było nawet 150 osób. W związku z tym, następnego dnia władze Ciechanowa poinformowały o odwołaniu całego cyklu, a wiceszef MSWiA Maciej Wąsik przekazał, że prokuratura i policja prowadzą czynności w tej sprawie.
Niestety, to nie jedyny efekt uboczny akcji. Internauci zarzucają teraz Kasi Kowalskiej hipokryzję i krytykują ją za to, że nie przerwała koncertu kiedy zobaczyła, że pojawiło się więcej osób niż to dopuszczalne. Komentarze, które pojawiają się na profilu wokalistki są bezlitosne. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno, zamiast hejtu, pojawiały się tam słowa wsparcia.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
