Kate Winslet nie wyobraża sobie, aby Leonardo DiCaprio nie dostał w tym roku Oscara. Aktorka kolejny raz pokazała, że ma słabość do kolegi z planu "Titanica" i "Drogi do szczęścia". Podczas rozmowy z telewizją "E" gwiazda prawie rozpłakała się mówiąc o Leo. Wyznała, że rola w filmie "Zjawa" musi zagwarantować mu Nagrodę Akademii Filmowej. - Naprawdę czuć, że ten rok należy do niego. Poza tym to mój najbliższy przyjaciel na świecie. Nie wyobrażam sobie, aby go nie wspierać w tym momencie" - tak Winslet odpowiedziała na pytanie, czy pojawi się na oscarowej gali. - Wszyscy życzą mu zdobycia Oscara, nawet ludzie na ulicach o tym rozmawiają. To naprawdę piękne - dodała w wywiadzie.
CZYTAJ TAKŻE:
OSCARY 2016. NOMINOWANI SPOTKALI SIĘ NA LUNCHU. KOGO ZABRAKŁO? [ZDJĘCIA]
Leo jest wspaniałą osobą i ludzie nie tylko go podziwiają jako artystę, ale też naprawdę go lubią i szanują (...) Zawsze jestem bardzo emocjonalna, gdy o nim mówię.
Aktorka również ma w tym roku szansę na kolejną statuetkę. Jest nominowana w kategorii "Najlepsza aktorka drugoplanowa" za rolę w filmie "Steve Jobs". To siódma nominacja w jej karierze. Przypomnijmy, że Winslet na swoim koncie ma już Oscara, którego zdobyła w 2009 r. za film "Lektor". Czy teraz powtórzy ten sukces i wraz z Leo wpisze się na listę zdobywców Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej?
Zobacz wideo!
OSCARY 2016 - GDZIE OBEJRZEĆ GALĘ ROZDANIA NAGRÓD?
