"Kobiety mafii". Patryk Vega: W polskim kinie jeszcze nie było filmu z takim rozmachem! [WYWIAD+WIDEO]

Patryk Vega opowiedział nam o kulisach powstania scenariusza "Kobiet mafii", ale też ujawnił, czemu zdecydował się zamiast typowego kina gangsterskiego, nakręcić film akcji, gdzie na pierwszy plan wychodzą kobiety.

Jako, że Patryk Vega często oskarżany jest o to, iż jego kolejne filmy są kalkami poprzednich produkcji, to nie sposób było nie zapytać, czym "Kobiety mafii" będą różnić się od "Pitbulli" bądź "Botoksu". Tutaj Vega przyznał nam wprost:

W żadnym wcześniejszym filmie nie miałem takiego tempa akcji, ani też tylu scen robionych z takim rozmachem. Nikt wcześniej tego w polskim kinie nie zrobił. Na przykład, skonstruowaliśmy samochód, który jechał 150 km/h i był sterowany komputerem, po czym wywalaliśmy ten samochód w powietrze. Zatapialiśmy też galerię handlową, co chyba było najtrudniejszą sceną w moim życiu.

"Botoks", poprzedni film Patryka Vegi, już w 2018 roku doczeka się serialowego rozwinięcia. Wcześniej podobny los spotkał "Służby specjalne", więc czy "Kobiety mafii" też będą kontynuowane? Głos zabrał reżyser:

W przypadku hitu nie zamykamy się na kontynuację, czy to w postaci następnego filmu, czy serialu. Jesteśmy jeszcze przed premierą, więc za wcześnie o tym mówić.

Chociaż "Kobiety mafii" czekają na swoją premierę, to Patryk Vega już wkrótce rozpocznie prace nad kolejnym filmem, który do kin ma trafić we wrześniu 2018 roku. O czym będzie opowiadać "Small world"?

Kolejny film, który będę realizować, to "Small world", opowiadający o handlu dziećmi. To historia, która jest opowiedziana z perspektywy rodzica, sprawcy, policjanta i dziecka, rozgrywająca się w Polsce, Rosji, RPA i Stanach Zjednoczonych. To będzie mój pierwszy film, z którym wyjdę pełną parą na rynek międzynarodowy.