"KORONA KRÓLÓW" ODCINEK 127 - PREMIERA W PONIEDZIAŁEK, 19 LISTOPADA, O GODZINIE 18:30 NA ANTENIE TVP1
W 127. odcinku "Korony królów" w Świdnicy spore poruszenie. Bolko (Andrzej Popiel) rozmawia z bratem na temat sytuacji w Głogowie. Guncel (Mateusz Mosiewicz) przynosi wieści, że sytuacja przechyla się na korzyść Żelaznego. Wspólnie zastanawiają się jak zachowa się teraz Kazimierz (Andrzej Hausner) i jakie ruchy poczyni. Agnieszka (Ewelina Pankowska) jest mocno zaniepokojona niebezpieczeństwem jakie być może grozi księstwu. Swoimi obawami dzieli się z Henrykiem (Michał Wolny) – bratem Bolka.
Kazimierz potrzebuje pieniędzy na ewentualne działania wojenne. Dyskutuje z Hermanem (Tomasz Ciachorowski) na temat finansów. Królewski skarbiec nie jest pusty, jednak nadal są to niewystarczające środki. Król wzywa do siebie Lewka, chcąc zaciągnąć u niego pożyczkę. Od Hermana dowiaduje się, że lichwiarz prawdopodobnie pożyczał pieniądze także Czechom.
Gabija (Agata Bykowska) spotyka Wójta (Dominik Łoś) i nadal nie chce z nim rozmawiać. Kiedy prawda wychodzi na jaw, Mikołaj stara się wytłumaczyć sytuację z żoną. Przerywa im przyjście Audre (Gabriela Chojecka). Wójt zwierza się w karczmie Samuelowi (Zbigniew Waleryś) z jego historii małżeństwa. Żona postradała zmysły i od dawna już przebywa w rodzinnym domu. Mikołaj pogodził się już z tą sytuacja i nie odwiedza kobiety. Pijany wójt wraca do domu przez targowisko. Dostaje drągiem w głowę od kata. Kat ciągnie go w ciemną alejkę.
Eliasz poruszony i zaniepokojony sytuacją z Orszulką modli się żarliwie w kaplicy. Nie wie co ma uczynić z wiedzą jaką posiada, bije się z myślami. Ostatecznie decyduje się na poważną i szczerą rozmowę z Karlem. Dla dobra dziecka obiecuje, że nie wyda medyka królowi a Orszulę umieści w klasztorze. Chce ją także jak najszybciej ochrzcić i wierzy że dziewczynka odpokutuje swoim życiem jego szarlatański czyn. Karl oddycha z ulga, jest szczęśliwy, że dziecku nic nie grozi...
Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!
