"Love Island. Wyspa miłości 3" odcinek 34. Znamy już trzy finałowe pary! Kto musiał odpaść na ostatniej prostej?

Facebook/Love Island. Wyspa miłości
Facebook/Love Island. Wyspa miłości
Za nami już 34. odcinek 3. edycji programu "Love Island. Wyspa miłości". Z wyspą musiała pożegnać się jedna z par, co oznacza, że znamy już skład finałowej rywalizacji. Kto ma największe szanse na zwycięstwo? Sprawdźcie, co się wydarzyło!

Finał 3. edycji programu "Love Island. Wyspa miłości" zbliża się coraz większymi krokami. Na samym początku odcinka wyspiarze zdecydowali, że show muszą opuścić Piotr i Stella. - Wierzę, że tam na zewnątrz uda wam się stworzyć to coś, czego nie udało się stworzyć na Wyspie Miłości - pożegnała ich Karolina Gilon.

Skład finału prezentuje się zatem następująco - Caroline i Mateusz, Waleria i Piotrek oraz Ania i Czarek. Finaliści nie kryli satysfakcji z swojego sukcesu i uczcili go szampanem. - Jestem w szoku! Ja tyle przez dwa lata nie przeżyłem, co tu przez dwa miesiące - zachwycała się Ania. Następnego dnia panowie przygotowali dla swoich partnerek śniadanie, a sielanka trwała nadal. W końcu została jednak przerwana przez SMS.

Chłopaki dostali aktorskie zadanie. Musieli naściemniać swoim partnerkom tak, aby panie musiały ich potem przepraszać. Czarkowi i Piotrkowi poszło całkiem łatwo, dziewczyny dały się wkręcić i szybko wypowiedziały magiczne słowo. Mateusz miał więcej problemów. Swoje szanse na sukces ocenił na 10%. I rzeczywiście, z ust Caroline słowo "przepraszam" nie padło. - Jesteś najtwardszą z twardych sztuk - pochwalono ją w wiadomości.

Później wyspiarze zaczęli rozprawiać o tym, jak na ich partnerów i partnerki zareagują ich rodzice! Zanim jednak to nastąpi, program musi się zakończyć. Uczestnicy muszą zatem skupić się na finałowym zwycięstwie! Na ostatniej prostej uczestnicy mieli jeszcze okazję dowiedzieć się, co naprawdę o sobie myślą. Wszystko za sprawą wyjątkowego wyzwania. Jak wynik tego testu wpłynie na głosowanie widzów? Przekonamy się już w niedzielę!

Tuż przed finałem emocje fanów powinny sięgać zenitu! Jest jednak... nieco inaczej. - Nawet nie pokazali co będzie jutro bo już same takie flaki z olejem zostały - napisał jeden z internautów. Fani programu nie potrafią także wskazać jednoznacznego faworyta w wyścigu o zwycięstwo. Niektórzy widzowie nie potrafią jednak zaufać Walerii i twierdzą, że tylko udaje szczęśliwy związek. - Waleria i Piotr robią wszystko dla publiczności.. Nie widzę ich ze sobą... - napisała jedna z fanek, której głos nie był odosobniony. Inni widzowie bronią jednak uczestniczki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agatha
A ty kim jesteś jakimś intelektualistą w soczewkach, żeby obrażać Anię i czarka.Przeczytaj sobie jakiś komiks i odpuść.
L
Larysa
To że przed kamerą non stop się przytulają i całują to nie znaczy , że to prawda.Taka wiecznie śmiejąca się Waleria i ona już czuję że się zako[wulgaryzm]e ,a daj Boże w Piotrku rozdropku.Jednak pomylili podwórka, jeśli to na serio niech się stanie.Ja też w takiej scenerii za darmo w pięknej Hiszpanii zakochalabym się.
o
ona dałn = on klaun.
Tylko durne baby wierzą, że pusta anka i ten disko cezar polo są parą...tzn są parą ale błaznów, [wulgaryzm]owy program to [wulgaryzm]owi aktorzy.
z
zaa
zagraniczne dziewczyny do domu waleria jest falszywa
x
xxxx
tylko Ania i Czarek powinni wygrac zagraniczne dziewczyny do domu Waleria jest nieszczera
A
Agatha
Taki program wszyscy liczą, że wyjadą z pieniędzmi.Ale Ania i Czarek najbardziej mi się podobają i wierzę , że po programie będą przyjaciółmi ,jeśli nie trafi ich nagle strzała Amora.
L
Lila
Ania za każdym razem miała innego partnera zawsze wybierała tego przy którym wiedziała że trochę dalej zajdzie nie ma tu szczerości ani prawdy w jej niby miłości z Czarkiem!
L
Lila
Ania i Czarek nie zasługują na wygraną! Gdy dostali się do finału nagle Czarek poprosił o bycie para Anie to śmieszne. Grają tylko po to by zdobyć wygrana. A najbardziej zasłużyli na to Waleria i Piotr widać że to co ich połączyła jest prawdziwe i szczere! Ania i Czarek grają a po programie napewno usłyszymy że się rozeszli
C
Cez
Pewnie w ostatnim odcinku będą wyznawać sobie miłość i inne pierdy aż po świata kres, oczywiście w ogrodowej altanie. Będą łzy i wzniosła muzyka na tle tatuaży gilonowej...jak w polskich komediach romantycznych, ani śmieszne ani romantyczne.
A
A
Żenada,że pozwolili tym parkom bez charakteru wyrzucić najbarwniejszą parę z programu.Nie ma już po co oglądać tego programu...przykre
A
Agatha
Ania i Czarek powinni wygrać, no ewentualnie CJ z Mateuszem.Plotkara Waleria "tancerz"Piotrek w ogóle nie powinni aż tak daleko zajść.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn