"Love Island. Wyspa miłości 4" odcinek 4. - co się wydarzyło?
"Love Island. Wyspa miłości 4" odcinek 4.
Dziś ta, jutro inna, dziś spojrzenie w oczy, a jutro prosto w biust. O względy i uczucia można walczyć na różne sposoby, a dokąd zaprowadzi takie zachowanie Bruno? Gdy już wydawało się, że marynarz znalazł przystań u Oli, zdecydował się zawinąć jeszcze do innego portu. Angelice mogło się to nawet podobać, że wzmocnił nią swoje zainteresowanie, ale tej, która uratowała go z rąk Magdy, już zdecydowanie nie... Ewidentnie Bruno wyrasta na największego ogiera tej edycji show; Angelice chciał lizać piersi, z Olą chciał spać nago, kto jeszcze pojawi się na jego celowniku?
Obie dziewczyny nie zamierzały jednak dać sobą manewrować. Nie są naiwne i dokładnie wiedzą, czego chcą. Ola i Angelika dalej będą walczyć, choć niekoniecznie o ich adoratora. Przekonały się, jaki z niego numer. Po krótkiej rozmowie wyjaśniły sobie wszystko i pokazały, że kobiety muszą trzymać się razem! A Bruno? Wygląda na to, że może zostać bez żadnej partnerki...
Emocje wśród uczestników wywołała gra, w której można było poprosić o rękę, pocałować kogoś albo odrzucić i w efekcie poczęstować ciastkiem z kremem. W twarz oczywiście! Dzięki niej fani randkowego reality show Polsatu dowiedzieli się, kto, jakich wyborów dokonałby w trzech różnych sytuacjach. Chociaż jednej osobie gra nie przypadła do gustu... był to Jędrek, którym żadna z pań nie była zainteresowana w grze!
Arek wciąż chce zaimponować Andzi. Specjalnie dla niej postanowił urządzić wyjątkową randkę! Pytanie tylko, czy Andzia jest aż tak zainteresowana Arkiem, aby chodzić z nim na randki...
