Rosetta jest jedną z najbardziej skomplikowanych misji kosmicznych, o najwyższym stopniu trudności w 10-stopniowej skali. Jej zadaniem jest zbliżenie się do komety 67P (Czuriumow–Gierasimienko) i wysłanie na jej powierzchnię lądownika. Jądro komety ma średnicę około czterech kilometrów i jest reliktem epoki formowania się Układu Słonecznego.
Po raz pierwszy wyślemy lądownik na powierzchnię komety. Obwąchamy i poskrobiemy powierzchnię, aby sprawdzić, z czego jest zbudowana kometa - tak rolę misji w skrócie podsumowuje dr Matt Taylor, z zespołu Europejskiej Agencji Kosmicznej, odpowiadający za działanie przyrządów naukowych sondy.
CZYTAJ TAKŻE:
TOMASZ BAGIŃSKI PROMUJE MISJĘ KOSMICZNĄ ROSETTA FILMEM "AMBITION" [WIDEO]
Celem misji jest lepsze poznanie pochodzenia i ewolucji Układu Słonecznego oraz zbadanie, jaką rolę komety mogły odegrać w powstaniu życia na Ziemi. Zadanie Rosetty nie jest łatwe - kometa mknie z prędkością 65 000 km/h.
Okiem kamery podglądamy pracę międzynarodowego zespołu naukowców z Europejskiej Agencji Kosmicznej w Darmstadt. Śledzi on jak po 10 latach od wystrzelenia, Rosetta zbliża się do komety 67P. Już w styczniu tego roku naukowcy wybudzili Rosettę ze stanu „hibernacji”, w który wprowadzili ją 3 lata temu, by minimalizować straty energii. We wrześniu wybrali miejsce lądowania. Czas wreszcie spróbować umieścić lądownik Philae na powierzchni komety. Stawka jest wysoka. Misja pochłonęła nakłady rzędu 1,7 mld dolarów, a przygotowania do niej trwały 20 lat. Powodzenie misji może nas przybliżyć do odpowiedzi na pytanie jak powstało życie na Ziemi.
Premiera programu "Łowca komet: lądowanie Rosetty" już w niedzielę, 9 listopada, o godz. 22:00 na National Geographic Channel.
