"M jak miłość" po wakacjach 2018 o godz. 20:40 w TVP2! - sprawdź program tv
Filip Gurłacz po raz pierwszy w "M jak miłość" pojawił się w 2015 roku. Młody aktor wcielał się wtedy w postać Arka - kolegę ze studiów Uli (Iga Kreft), który sporo namieszał w jej życiu. Chłopak podrzucił córce Marka (Kacper Kuszewski) narkotyki, przez co była ona podejrzana o handel zakazanymi substancjami.
Kiedy Mostowiaczka złożyła na policji obszerne zeznania, Arek groził jej i gdyby nie interwencja Tomka Chodakowskiego (Andrzej Młynarczyk), nie wiadomo, co stało by się z Ulą. –Jestem wujkiem Uli… i jestem też policjantem. Nie mieszam spraw służbowych i prywatnych, ale... Jeśli mnie sprowokujesz, może zrobię wyjątek. Chcę, żebyśmy się dobrze zrozumieli… Jeśli Ulę spotkają jakieś nieprzyjemności, związane z tą sprawą, jeśli przydarzy jej się cokolwiek… winą i tak obciążę ciebie. Rozumiesz?! – zagroził chłopakowi Tomek.
Filip Gurłacz powróci do "M jak miłość" po wakacjach 2018, ale w zupełnie innej roli. Aktor wcieli się tym razem w policjanta Roberta, który okaże się bliskim kuzynem proboszcza (Maciej Damięcki) z Grabiny.
Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy do "M jak miłość" powraca aktor, który wcześniej wcielał się w serialu w inną postać. Podobnie było w przypadku Karoliny Kubiak, czyli serialowej Igi Góreckiej. Aktorka kilka lat temu wcielała się w Kamilę, dziewczyną Łukasza Mostowiaka (Adrian Żuchewicz).
[facebook]https://www.facebook.com/SerialoveTelemagazyn/?tabs=;strona[/facebook]
