M jak miłość Odcinek 441

Streszczenie odcinka

Barbara martwi się o męża: widzi, że Lucjana coś go gryzie. Nie wie, że chodzi o problemy syna. Tymczasem Marek prosi Grażynę, żeby pozostali jedynie przyjaciółmi. Tyle, że na pożegnanie znowu ją całuje. Maria ma chandrę, dzwoni do Rogowskiego, który od razu wszystko rzuca i pędzi na spotkanie z nią. Po mile spędzonym dniu lekarz podwozi ją do Grabiny. Zduńska ma dla ojca niespodziankę: kupiła mu w prezencie sad. Marcin musi wyjechać na konferencję i prosi Kubę, aby zaopiekował się Marzeną. Dziewczyna jednak szybko znika. Okazuje się, że pod nieobecność brata ukrywa w domu Sławka, który uciekł z terapii. Madzia kolejny raz próbuje zbliżyć się do Kuby - znów z mizernym skutkiem. W końcu wyznaje Kindze, że musi sobie wybić tego chłopaka z głowy. Tymczasem ojciec Madzi, który bardzo Kubę polubił, sugeruje, że córka mogłaby się z nim związać.