"M jak miłość" odcinek 1380. Marysia nie ucieszy się z bliźniaczej ciąży Kingi? Jak Zduńscy poradzą sobie z czwórką dzieci? [ZWIASTUN+STRESZCZENIE ODCINKA]

program tv

W poniedziałek Kinga (Katarzyna Cichopek) pójdzie razem z mężem na kontrolne badania. Ginekolog nagle zacznie się wyjątkowo intensywnie wpatrywać w monitor...

- Coś nie tak z naszym dzieckiem?
- Nie z dzieckiem, tylko… z dziećmi. To ciąża bliźniacza.
- Będę miała... bliźniaki?
- Bez cienia wątpliwości!

Przyszli rodzice będą w szoku, a Piotrkowi z nadmiaru wrażeń aż zakręci się w głowie. Po powrocie do domu młodzi przekażą za to dobrą nowinę rodzinie. W oczach Barbary (Teresa Lipowska) znów zalśnią łzy - tym razem, ze szczęścia. Maria (Małgorzata Pieńkowska) od razu chwyci synową w ramiona:

- Gratuluję, kochanie! I z całego serca... współczuję! - powie, wiedząc ile pracy ją teraz czeka.

Kolejna „niespodzianka” nie będzie jednak dla Piotra już tak miła. Gdy Zduński zajrzy na chwilę do bistro, spotka w lokalu Katię. Dziewczyna weźmie go omyłkowo za brata... i powie o kilka słów za dużo.
- No co ty? Swojej żony nie poznajesz? .

A gdy Piotrek dowie się o ostatnich „szaleństwach” Pawła – włącznie z jego trzecim ślubem - między bliźniakami wybuchnie ostra kłótnia!

- Czy tobie ta wóda już całkiem mózg wyżarła?!?
- Uważaj…
- Bo co, uderzysz mnie?! Mam dość, rozumiesz? Nie mogę patrzeć, jak wszystko rozpieprzasz! Punkt po punkcie!
- To nie patrz! Nie musisz się czuć odpowiedzialny za moje życie…
- Ty mnie do tego zmuszasz! Zachowujesz się jak skończony gnojek!
- Nic ci do tego... I odpieprz się ode mnie! Raz a dobrze!

Co wydarzy się dalej?