Witold Pyrkosz już od szesnastu lat wciela się w postać Lucjana Mostowiaka w serialu "M jak miłość". Aktor, który już 24 grudnia będzie obchodził 90 urodziny, wielokrotnie zapewniał, że nie ma zamiaru rezygnować z pracy w serialu: -Jak umrę, to wtedy odejdę, ale za życia nigdy! Nie da się jednak ukryć, że od kilku miesięcy, Pyrkosz pojawia się na ekranie coraz rzadziej, a jego rola w serialu została ograniczona do minimum.
Jak donosi "Super Express" aktor traci siły i coraz gorzej znosi trudy związane z pracą na planie. -W serialu pojawiają się kolejne wątki, które podobają się widzom. Scen z udziałem serialowego Lucjana jest mniej, ale to oczywiste, zważywszy na stan, w jakim znajduje się aktor. - podaje źródło.
M JAK MIŁOŚĆ - CZYTAJ TAKŻE:
Jak myślicie, czy Witold Pyrkosz już wkrótce zniknie z "M jak miłość"? Wątek choroby Lucjana Mostowiaka, który ma problemy z sercem mógł więc zostać wprowadzony do serialu celowo.
