"Mam Talent! 13" półfinał LIVE 2. Aż trzy osoby awansowały do finału! Platynowy przycisk poszedł w ruch! Kto najbardziej zachwycił widzów?

Nie wiem o co chodziło z tym Pindlem totalnie przeciętny występ a Chylińska się podniecał A jakby to był jakiś klasowy wokalista Sorki ale w tym wieku widziałem takich wokalistów że Pindel mógłby i wiązać buty także pani Agnieszko trochę wtopa z twoją opinią No chyba że to jakiś układ to okej rozumie jak to bywa w telewizji prawie jak w Jedynce

Cała ta edycja jakoś mniej przykuwa moją uwagę niż poprzednie. Może to trochę takie odzwyczajenie przez tę przerwę w emisji. Jednak odcinki półfinałowe oglądam z większą uwagą niż castingowe. Wspaniale wykorzystany platynowy przycisk. Niesamowity, hipnotyzujący występ. Mimo, że akrobatów jest tam wielu to ten występ się wyróżniał - figurami, muzyką, nawet wyglądem szarf. Niesamowite też, ze widzowie posłuchali Jana i docenili kunszt i artyzm młodego tancerza. Przepiękny występ. Taniec jak żywcem wyjęty ze sceny teatralnej czy baletu. Po prostu teatr tańca. Trzeci finalista też wspaniały. Kompletny występ, bo i ruch i muzyka i przepiękna charakteryzacja. Mimo uznania dla zdobywczyni 4 lokaty, bo mało osób śpiewa tam polskie utwory, to uważam, że dobrze się stało. Z osób śpiewających w finale powinni być tylko ci z własnym repertuarem. Cover to trochę za mało na finał. To trochę tak jakby tancerz przyszedł nie z własną choreografią, a z odtworzeniem już jakiejś znanej. I tutaj jest ta swego rodzaju niesprawiedliwość. Tancerze czy akrobaci muszą przyjść z czymś własnym, oryginalnym żeby zachwycić, a tymczasem coverowych wykonawców muzycznych jest tam na pęczki. Na szczęście zaczyna się to zmieniać. I dobrze, bo najważniejsza i najbardziej ceniona powinna być ta świeżość i unikatowość. Ciekawym urozmaiceniem pr. słusznie dającym większy wpływ na wynik jurorom czyli ekspertom jest ten wspomniany platynowy guzik. Podobnie jak dzika karta, która wprowadza większe emocje i przez to jest ciekawiej. Zmienił się też chyba układ półfinałów, z 5 na 4. I tak jest zdaje się lepiej. Michał Kempa to wzbudzający sympatię prowadzący. Jan Kliment jest ok. choć najlepiej wypada oceniając występy taneczne gdy jest rzeczowy i profesjonalny w wypowiedziach. Czasami brakuje mu słownictwa żeby w pełni zwerbalizować opinię. Może to kwestia stresu, emocji, wypowiedzi na żywo, a może jednak ograniczonego zasobu słownictwa. P.S. Czasem ktoś gdzieś napisze (choć coraz rzadziej) o zastrzeżeniach do polszczyzny Stefano Terrazzino. A tymczasem Terrazzino mówi zdecydowanie lepiej po polsku od Klimenta. Możliwe, ze Stefano byłby jeszcze lepszym jurorem Mam talent od Jana. Jeśli już chciano jurora obcokrajowca i tancerza... Stef klarowniej wypowiadałby się w programie. Mniej też na zasadzie rozrywki (jak Jan), a bardziej jako artysta, człowiek sceny. Bo podobnie jak Janek tak i Stefano jest zawodowym tancerzem i to świetnym, ale do tego ma też doświadczenie wokalne i aktorskie. Wszechstronność idealna dla jurora Mam talent. Tyle tylko, że Stef jest młodszy od Jana i może nie chce jeszcze, przynajmniej teraz, zarzucać pracy na parkiecie i scenie na rzecz zasiadania w jury. I tutaj po raz kolejny wychodzi ta jego niesamowita kreatywność i chęć działania. Jest to naprawdę super.