Marina Odcinek 136

Streszczenie odcinka

Ksiądz rozmawia z Mariną o zabójstwie Laury. Pyta, czy uwierzyłaby, że zrobił to jej mąż, Federico. Marina w to nie wierzy. Ksiądz wypytuje ją, czy zamierza zamieszkać z mężem, ale Marina twierdzi, że po wyjściu z więzienia potrzebuje pobyć trochę w samotności. Ksiądz nie chce jej wytłumaczyć powodu, dla którego zadawał jej te pytania. Veronica namawia Federika, aby jej pomógł w wyjściu za mąż za Ricarda. Marina próbuje się skontaktować z Ricardem, ale telefon odbiera Veronica. To dla Mariny jest dowód, że Ricardo już do niej nie wróci. Chuy odwiedza w szpitalu profesora Oropesę, ojca Silvii. Chce wiedzieć, czy profesor obwinia go o swój atak serca. Okazuje się, że profesor wierzy w jego niewinność. Silvia winę za chorobę ojca zrzuca na Chuya. Grozi mu, że jeśli się z nią nie ożeni, zajdzie w ciążę z byle kim i wtedy Chuy będzie musiał to zrobić. Bruno jest gotów jej w tym pomóc. Namawia ją do pójścia ze sobą do łóżka. A wszystko po to, aby ostatecznie pognębić znienawidzonego kuzyna. Federico jest coraz bardziej zazdrosny o Marinę. W myślach grozi jej, że przy pierwszej próbie zdrady wywiezie Chuya zagranicę. Tymczasem do szpitala przychodzi Ricardo. Wychodzi do niego Sara, zawiadomiona przez Wariatkę. Ricardo nie cieszy się na jej widok i nie chce z nią rozmawiać. Rozczarowana Sara mówi, że powiadomi Marinę o jego przyjściu. Namawia go, aby poczekał na nią w bufecie. Początkowo rozmowa się nie klei. W końcu Ricardo prosi Marinę, żeby do niego wróciła. W końcu zaczynają się całować. Sara widząc to, dzwoni do Federika. Zastaje go w rezydencji. Właśnie przyszedł i choć jest niemile widzianym gościem, siada przy stole i obraża gospodarzy. Słysząc od Sary, że Marina całuje się publicznie z Ricardem, wybiega w pośpiechu. Marina mimo próśb Ricarda, nie chce odejść od Federika. Czuje się zobowiązana, ponieważ zawsze był dla niej tylko dobry i wspomagał ją w trudnych chwilach. Veronica żąda od Damiana, aby natychmiast sprowadził do niej księdza Tomasa. Znowu dzwoni do niej Lucia i grozi jej wyrównaniem rachunków.