Martyna Gliwińska o nowym partnerze i magicznych zaręczynach na Bali
Martyna Gliwińska znalazła się na ustach wszystkich za sprawą związku z Jarosławem Bieniukiem. Choć para doczekała się synka Kazika, ich relacja nie przetrwała próby czasu. Jednakże, oboje ułożyli sobie życie i nie obrzucają inwektywami w przestrzeni publicznej.
Martyna Gliwińska, będąca projektantką wnętrz, gościła w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej nowej relacji i magicznych zaręczynach, którymi chwaliła się w mediach społecznościowych pod koniec sierpnia.
Wojtek zaproponował mi współpracę, chciał, abym coś dla niego zmieniła, jako projektantka wnętrz. To były dwie wizyty zawodowe, na trzeciej spotkaliśmy się już prywatnie w restauracji na randce - opowiedziała o początkach relacji z obecnym partnerem, cytuje jej słowa serwis Kozaczek.
Opowiedziała również o magicznych zaręczynach, które miały miejsce na Bali.
Pojechaliśmy na wymarzone wakacje na Bali, na których zaskoczył mnie oświadczynami. Wojtek bardzo kocha kino, więc zainspirował się pewną sceną z serialu, który uwielbia. Postanowił, że klęknie przede mną niczym Borys Szyc, wskoczył do basenu i wyskoczył z niego z pierścionkiem - cytuje jej słowa serwis.
W rozmowie poruszyła również temat wspólnego wychowywania dziecka z poprzedniego związku. Jak sama przyznała - jej partner "musi to akceptować i akceptuje". - On i Kazik są najlepszymi kumplami, uwielbiają się wzajemnie, tęsknią za sobą, jak się długo nie widzą. Jest bardzo dla niego opiekuńczy, czym mnie rozczula i cała jego rodzina się w to angażuje - cytuje słowa Gliwińskiej dla DDTVN serwis Kozaczek.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
