Uczestnicy, korzystając z faktu, iż są w Nowym Jorku, za zadanie dostali przygotowanie potraw insirowanych tym wspaniałym miastem. W dodatku każdy z nich został odesłany do innej cześci Nowego Jorku, aby znaleźć odpowiednie składniki.
Każdy z uczestników zaliczył inspirujące spotkania. Adam miał okazję spotkać... Polaków prowadzących food truck z polskimi potrwami! Od razu się dogadali! Następnie trafił na food truck z Izraela, z żydowskimi specjałami! W Nowym Jorku znajdzie się każdego rodzaju jedzenie. Klaudia odwiedziła Brooklyn, gdzie spotkała się oko w oko...z homarem!
Zawodnicy musieli pokazać na co ich stać w International Culinary Centre. To prawdziwy sprawdzian, po którym odpadnie jedna osoba. Na przygotowania dania mieli 75 minut. Nie było łatwo, w ostatniej chwili uczestnicy musieli zmieniać swoje koncepcje, a Klaudia przeżyła ogromny kryzys. Nie poznaję sama siebie - mówiła.
Klaudia przygotowała na przystawkę przegrzebki, a jako danie główne sałatkę z homarem. Spanikowałaś, a to zły znak dla kucharza - powiedziała Magda Gessler.
Mateusz przygotował smażonego czarnego okonia. Masz talent, umiesz gotować, ale dzisiaj przekombinowałeś - powiedział Moran.
Damian przyrządził pesce crudo oraz mararon z krewetkami. Błagam, pozostań na tym topie do końca "MasterChefa" - skomentowała danie Anna Starmach.
Tomek poczęstował jury pieczonym podudziem z kurczaka oraz piersią z kurczaka. To danie nie ma nic wspólnego z kuchnią Harlemy - powiedział szef International Culinary Centre.
Adam przygotował specjalnego burgera, gdyż nie miał okazję ich spotkać w food trackach. Zgubiłeś się, pomiędzy chłopakiem z Polski, chłopakiem z Izraela, a resztą świata. To jest dziwne - skomentował Michel Moran.
Z programem pożegnał się Tomasz Strzelczyk
