"MasterChef Junior". Viki Gabor, wegetariańskie wyzwanie i niezwykłe smaki. Muzyka i kuchnia połączyły się w wielkiej harmonii! Co jeszcze się wydarzyło?

MasterChef Junior"

Mentorzy zaskoczyli swoich podopiecznych podniebnymi niespodziankami przy pierwszym spotkaniu. Dania musiały być naprawdę wyjątkowe, aby zachwycić niebiańskich jurorów. W 2. odcinku jednak nie zabrakło emocji. Wszystko zaczęło się od tajemniczego pudełka. Dzieci szybko wpadły na pomysł, że w wielkiej skrzynce może być muzyk. Młodzi kucharze dużo się nie pomylili. Chociaż po zdjęciu przykrycia ich oczom ukazały się warzywa, to chwilę później w studiu MasterChefa Juniora pojawiła się Viki Gabor. Bohaterowie programu mieli niezwykłą okazję wysłuchać jej koncertu. Zwyciężczyni Eurowizji Junior zaśpiewa uczestnikom swój największy hit "Superhero" oraz najnowszy singiel "Toxic Love".

Pierwszą konkurencją było stworzenie bezmięsnego dania dla Viki. W trakcie poszukiwać w spiżarni Tomasz Jakubiak przypomniał kucharzom, aby dobrali odpowiednie przyprawy. To one miały dopełnić niecodzienne pomysły na wegetariańskie dania. Hela postawiła na bezmięsną wersję indyjskiego dania. Wojtek zastąpił kurczaka pieczarkami, a z banana postanowił zrobić boczek, co bardzo zaskoczyło Anię. Adam wykorzystał czas, kiedy jego tarta była w piekarniku, na pomoc swoim kolegom. Janek, czyli prawdziwy góral, podzielił się swoimi regionalnymi smakami w nowej odsłonie. Zdaniem Viki Gabor najlepiej w tym zadaniu poradzili sobie Wiki i Wojtek, dlatego mogli bezpiecznie znaleźć się na balkonie.

Janek miał głowę wciąż w chmurach, co nie najlepiej wpłynęło na efekt. Danie Ewy przeszło szybką metamorfozę w rękach Michela i stało się sałatką. Tagliatelle Mateusza bardzo przypadło do gustu jurorów. Tymek zaprezentował makaron z suszonymi pomidorami, Amelka omlet z warzywami, a Milena placki z cukinii. Karolina usłyszała, że powinna dłużej gotować swoją kaszę. Adam poczęstował sędziów stekiem z kalafiora. Antek, chociaż na co dzień jest wegetarianinem, zaliczył małe potknięcie z tartaletkami. Iga również zdecydowała się na to danie. Jej wersja została jednak nazwana rakietą. "Butter ser" Heli ostatecznie świetnie się spisały. W programie zobaczyliśmy też "warzywny park" Dominiki i tartę Adama. Jurorzy wyróżnili Mateusza, Igę i Helę, którzy też przeszli na balkon.

W ostatnim zadaniu uczestnicy musieli zgrać się i podać jurorom dania z karty "Bistro de MasterChef Junior". Chociaż powstały tak wyjątkowe propozycje jak m.in. polędwiczki cielęce z borówkami i jabłkami, tatar z selera, wołowina z sosem pietruszkowym czy dorsz z dyniowymi kopytkami, to sędziowie musieli wybrać młodych kucharzy, którzy po raz ostatni pojawili się w studiu.