Matki za kratami Odcinek 1

Streszczenie odcinka

Dlaczego kobiety popełniają przestępstwa? Czy żałują tego, co zrobiły? Jak więzienna izolacja wpływa na ich życie i życie ich rodzin? Seria "Matki za kratkami" opowiada o kobietach, które odbywają karę pozbawienia wolności za najcięższe zbrodnie. Bohaterkami programu są głównie morderczynie, zarówno te działające z premedytacją, bezwzględne, zdemoralizowane, jak i te, które do popełnienia zbrodni doprowadził szereg nieszczęśliwych zdarzeń i sytuacji. Kobiety opowiadają swoje historie przed kamerą TVN Style. Zwierzają się, próbują zrozumieć, czemu popełniły zbrodnię, zmierzyć się z rzeczywistością więzienną. Rejestrujemy ich codzienność: emocje, przyjaźnie, wrogów. Płacz, śmiech, agresję. Tęsknotę za rodziną. Matki, które ciężko znoszą rozłąkę z dzieckiem, i dzieciobójczynie. Odwiedzimy także więzienie, w którym dzieci siedzą ze swoimi matkami. W programie poruszamy wiele trudnych problemów - jak skazane kobiety radzą sobie bez mężczyzny, jak wyglądają ich relacje z innymi kobietami, jak znoszą bezsilność, gdy po drugiej stronie muru mąż odchodzi do innej kobiety, jak radzą sobie z uczuciami, gdy własne dziecko wypiera się matki w więzieniu. Czy ktoś na nie czeka po wyjściu? Historie bohaterek wzruszają, dziwią, bulwersują, zastanawiają, ale na pewno nie pozostaną obojętne w odbiorze. Bohaterkami pierwszego odcinka są morderczynie; Dorota i Marzena. Obie zabiły swoich partnerów, obie odsiadują wieloletnie wyroki - Dorota: 10 lat, Marzena: 25! Marzena siedzi za brutalne zabicie męża, który został zmasakrowany i zatłuczony cegłą. Zabiła go wraz z matką i przyjacielem. Dziś obwinia matkę, twierdzi, że została wrobiona i nie może się pogodzić z 25-letnim wyrokiem. W opinii innych kobiet przebywających w więzieniu Marzena to kontrowersyjna, mocna osobowość. Bardzo silna psychicznie i nie do końca lubiana. A jaka jest naprawdę? Dorotę przez siedem lat maltretował psychopata zafascynowany Stalinem i Hitlerem. Pił na umór a potem bił. Bił nie tylko Dorotę, ale też jej córkę i matkę, kiedy stawały w obronie. "Tego" dnia, kiedy mężczyzna zapędził Dorotę do kuchni i tam ją maltretował, pod ręką kobiety znalazł się nóż. Dziś Dorota, oskarżona o morderstwo, siedzi w więzieniu bojąc się, czy wytrzyma psychicznie lata wyroku. Odcięta od siostry i córki, obserwuje zza krat ich życie i nie może w nim uczestniczyć…"