Wiele osób ubódł wpis na Twitterze, w którym Rihanna uskarżała się, że na plaży w Sopocie siedzi jak zwierzę w klatce. Fakt, gwiazda oddzielała się od natrętnych fanów, czym tylko mogła… Michał Piróg zwraca jednak uwagę, że tweet RiRi jest całkiem uzasadniony, o czym świadczy lawina zdjęć zrobionych piosenkarce. Czy przy tylu natrętach, piosenkarka mogła wypoczywać?
CZYTAJ TAKŻE:
RIHANNA BEZ MAJTEK NA OPEN'ERZE!
RIHANNA NA PLAŻY W SOPOCIE! [ZDJĘCIA]
"Wszystkim się wydaje, że osoby publiczne mają obowiązek dzielić się swoim prywatnym życiem i czasem z nimi, bo oni kupują płyty lub płacą abonament. Prawda jest taka... od mojego prywatnego czasu wam wara, odrobinę szacunku. Każdy jest człowiekiem, a nie niewolnikiem swoich fanów" - napisał Piróg na Facebooku.
Tancerz broni też występu piosenkarki, która miała się oszczędzać podczas koncertu.
"Koncert się nie podobał? Był za mało widowiskowy. To jedź na regularny koncert, a nie występ podczas festiwalu. Dlaczego Polacy chcą widzieć za 20% ceny to, co inni za kupę kasy? Bo co, bo się nam należy za miłość do ciemnoskórych?" - zauważył Michał Piróg.
Uwaga tancerza i choreografa wyjątkowo trafna - bilety na wczorajszy koncert Rihanny w Monte Carlo kosztowały ponad 780 dolarów…
CZYTAJ TAKŻE:
ZBOROWSKA O RIHANNIE: "CH... NIE ARTYSTKA!"
777 TOUR. SIEDEM WYSTĘPÓW RIHANNY NA DVD
