Jesienią 2018 na antenę TVN powrócił teleturniej "Milionerzy" z kolejnymi niebanalnymi uczestnikami i nowymi zestawami pytań. W jednym z ostatnich odcinków uczestnik usłyszał pytanie, które oburzyło jurorkę "MasterChefa" Anie Starmach. Dotyczyło ono potocznej nazwy, której używa się do określenia kobiety w ciąży.
Koleżankę ze względu na jej błogosławiony stan nazwiemy:
- A. autobusem
- B. ciężarówką
- C. kombi
- D. SUV-em
Poprawną odpowiedzią na to pytanie było B., ale określenie to nie spodobało się będącej obecnie w stanie błogosławionym Ani Starmach, która skomentowała to krótko na swoim Instagramie: -Serio?
Jak pytanie o kobietę w ciąży komentują widzowie programu "Milionerzy"? Zdania na ten temat są podzielone.
Pytania są coraz bardziej idiotyczne to fakt, ale czepianie się o takie bzdety to już przejaw choroby psychicznej
no i co złego jest w tej "ciężarówce"? Każda z koleżanek, które były w ciąży tak o sobie mówiły, zresztą moja żona, która rodzi w grudniu tak samo o sobie mówi... Wszystko zależy od poczucia własnej wartości i humoru.
Abstrahując od całej sprawy i "oburzenia"... to kto układa te debilne pytania? Ani one zabawne, ani kontrowersyjne. Po prostu głupie.
Co wy sądzicie o tym pytaniu z programu "Milionerzy"?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Program "Milionerzy" emitowany jest na antenie TVN cztery razy w tygodniu. W całej historii programu, Hubert Urbański pytanie za milion złotych zadał już siedemnaście razy. Główna wygrana padła jednak tylko dwa razy.
