„Na dobre i na złe" odcinek 865. w środę, 21 grudnia, o godz. 20:55 w TVP2
Tretter od początku dyżuru źle się czuje, co zauważa Alina, a Borys po pomiarze ciśnienia od razu niepokoi się o kolegę. Gdy ratownicy przywożą na SOR ofiary wypadku, profesor na nowo chwyta jednak za skalpel.
Tymczasem do szpitala trafia Aleks, który porwał syna chorego na cukrzycę, walcząc z byłą partnerką o prawo do opieki. Po skończonej operacji lekarze muszą zdecydować czy wybudzić rannego przed czasem ze śpiączki, ryzykując jego życie. Chodzi o to, by jak najszybciej wyznał policji, gdzie ukrył chorego syna.
Hania zmusza Pawła, by podał jej adres Miłosza. Ten zaczął jej unikać i nie przychodzi do pracy. Laborant wpada na jej widok w taką w panikę, że uciekając rozbija w sklepie szklane drzwi. Ma uszkodzone ścięgno i musi przejść operację. Halinka razem z jedną z pacjentek, panią Ludmiłą, opowiada Lucynie o konkursie literackim dla debiutantów. W konkursie nie mogą brać udziału osoby po czterdziestym roku życia, ponadto zgłaszane powieści muszą mieć charakter sensacyjny. Mimo przeciwności, matka Hani się nie poddaje. Jest przekonana, że to właśnie jej książka zasługuje na główną nagrodę.
Zobacz zdjęcia z tego odcinka w galerii
"Na dobre i na złe" o czym jest serial?
Akcja serialu rozgrywa się w szpitalu, w podwarszawskiej Leśnej Górze. Widzowie śledzą losy kolejnych ekip lekarzy, ich zawodowe dylematy, ale także wydarzenia, często dramatyczne z prywatnego życia medyków z Leśnej Góry. Serial wystartował 7 listopada 1999. Od tego czasu przed Leśną Górę przewinęło się wielu wspaniałych aktorów, a główne wątki przeplatały się i zmieniały. Początkowo akcja serialu skupiona była wokół postaci trojga lekarzy: Zosi Stankiewicz (Małgorzata Foremniak), Jakuba Burskiego (Artur Żmijewski) i Brunona Walickiego (Krzysztof Pieczyński) – trójki przyjaciół ze studiów, którzy po latach spotkali się ponownie, mając pracować razem w jednym szpitalu. Ich losy zostały wzbogacone o historie pracowników szpitala: pielęgniarek, dyrekcji i ratowników.
