Zuza i Kamil walczą dziś w sądzie o powrót Uli. Roztocki (Zbigniew Stryj), który ich reprezentuje twierdzi, że są na to duże szanse. Rozprawa kosztuje Hofferów dużo nerwów.
Pracownica ośrodka adopcyjnego zeznaje na niekorzyść Zuzy i Kamila. Kiedy wspomina, że Zuza skaleczyła się w obecności Uli, Roztocki natychmiast protestuje i zaznacza, że jego klientka od razu zareagowała i nie dopuściła do kontaktu dziecka z krwią.
CZYTAJ TAKŻE:
](//www.telemagazyn.pl/aktualnosci/seriale/34691,na-wspolnej-odcinek-1984-michal-znajduje-nekrolog-zony,id,t.html)
"NA WSPÓLNEJ" ODCINEK 1983. ULA UCIEKA ZE SZKOŁY
Sędzia pyta Zuzę, dlaczego ukryła przed ośrodkiem kwestię zakażenia, odpowiada, że kierowała się pragnieniem posiadania dziecka. Zapewniła również sąd, że bardzo restrykcyjnie stosuje się do zaleceń lekarskich. Adwokat Hofferów zaznacza, że Ula bardzo cierpi podczas rozstania z rodzicami, co potwierdziła opiekunka dziewczynki.
Wydaje się, że rozprawa przebiega korzystnie dla Hofferów, jednak werdykt jest zaskakujący. Kiedy Zuza słyszy postanowienie sądu, nie wytrzymuje i wpada w szał!
Co postanowił sąd? Dowiemy się w 1984. odcinku "Na Wspólnej".
