Bohaterzy seriali mają za zadanie zainteresować widzów i zdobyć ich sympatię. Zdarzają się jednak postaci, które budzą powszechną nienawiść - niestety często dzieje się tak wbrew założeniu twórców i aktorów.
Najbardziej znienawidzone postaci w serialach - dlaczego nas irytują?
Czym naraziła się widzom Sansa Stark, co nas denerwuje u V z "Riverdale" i dlaczego Elena z "Pamiętników wampirów" budzi tyle skrajnych emocji? Rozpieszczone nastolatki w serialach łatwo wywołują u publiczności irytację i trudno się temu dziwić. Bywają aroganckie wobec pozostałych bohaterów, lubią, kiedy wszystko kręci się wokół nich, i często pakują w kłopoty siebie oraz innych.
Oczywiście do tej kategorii należą nie tylko nastoletnie bohaterki seriali. Zaliczyć tu można także wiecznie narzekająca Piper Chapman, która z początku przysłoniła pozostałe, o wiele barwniejsze bohaterki "Orange is the New Black".
Równie irytujące bohaterki seriali to często żony i matki. Skyler White nie tylko ciągle narzekała i próbowała rządzić swoim mężem, głównym bohaterem "Breaking Bad", ale jeszcze takim postępowaniem hamowała rozwój akcji całego serialu. Natomiast Abby Griffin zraziła widzów swoją niezaradnością i brakiem przystosowania do warunków panujących na Ziemi w "The 100". Na sympatię publiki nie mogła liczyć także Catelyn Stark, której lekkomyślne zachowanie sprowadziło niebezpieczeństwo na jej bliskich i całe Westeros.
Wspomnianą już Skyler White można uznać za przykład despotycznej postaci. Do tego samego gatunku należą również Cersei Lannister, Serena Joy Waterford z "Opowieści podręcznej", Madison Montgomery z "American Horror Story: Sabat" czy ostatnio Octavia z "The 100". Wszystkie je łączy to, że posiadają jakiegoś rodzaju władzę, bezwzględnie dążą do realizacji własnych planów i są przekonane o słuszności swojego postępowania - nawet wtedy, gdy ktoś ostrzega je przed zbytnią pewnością siebie. Co gorsza, te postaci często działają na niekorzyść głównych bohaterów, którzy wywołują w widzach jedynie pozytywne emocje. Denerwują, bo rozstawiają innych po kątach i uniemożliwiają szczęśliwe zakończenie.
Irytujące postaci kobiece, które działają na nerwy również bohaterom
Zdarza się jednak, że scenarzyści z pełną świadomością tworzą denerwujące bohaterki. Wystarczy przypomnieć sobie śmiech Janice z "Przyjaciół", która swoimi nagłymi wybuchami wesołości doprowadzała do szału zarówno Chandlera, jak i widzów.
Rachel Berry z "Glee" również potrafiłaby wyprowadzić z równowagi największego stoika. Taka była jej rola w serialu - Rachel stanowiła uosobienie irytującej prymuski, co w tym przypadku miało walor komiczny. Znacznie mroczniej ten sam trop zrealizował się w Eden z "Opowieści podręcznej". Ona budziła jeszcze więcej emocji, bo oprócz tego, że jej nadmierna gorliwość denerwowała sama w sobie, Eden była w stanie sprowadzić zagrożenie na bohaterów uwielbianych przez widzów: June, Nicka i ich nienarodzone dziecko.
Najbardziej wkurzające bohaterki seriali
W galerii przedstawiamy subiektywny ranking najbardziej irytujących postaci kobiecych w serialach. Oczywiście do tej listy można by dopisać jeszcze wiele nazwisk: Rose Tyler z "Doktora Who", Mary Winchester z "Supernatural", Hannah Baker z "Trzynastu powodów" czy Clary Fairchild z serialu "Shadowhunters". Każda postać denerwuje na swój sposób i każdy widz ma swoją najbardziej znienawidzoną postać z serialu. Kogo my umieściliśmy w naszym zestawieniu? Sprawdźcie w galerii!
