CZYTAJ TAKŻE:
NERGAL UZDRAWIA
NERGAL RUSZA PRZEKONYWAĆ DO ODDAWANIA SZPIKU
To realna reakcja stacji na opisywany wczoraj występ Nergala podczas koncertu "Times New Roman".
Prezes TVP Juliusz Braun zażądał wyjaśnień od producenta programu "The Voice of Poland" oraz od Darskiego w sprawie jego zachowania. Braun napisał, że "prowokacyjne zachowanie, wykazujące brak poszanowania nie tylko dla przekonań religijnych, ale także dla choroby i kalectwa" uważa za niedopuszczalne a wyjaśnienia Darskiego przesądzą o decyzjach szefostwa stacji.
Joanna Stempień-Rogalińska, rzeczniczka TVP, wyjaśniła, że Nergal dopuścił się "nagannych zachowań w okresie, gdy telewizja publiczna emituje program z jego udziałem w roli jurora" - zacytowały jej słowa wirtualnemedia.pl.
Z kolei "Fakt" pokusił się o spekulacje, na co Darskiemu ten problematyczny występ: "Czy to jedynie ekspresja artystyczna, czy też może sposób na życie i zarabianie pieniędzy?" - zapytała gazeta.
CZYTAJ TAKŻE:
GROŻĄ KAYAH I PIASKOWI
MARCIN GORTAT PRZECIW NERGALOWI
Gazeta nie ma jasnej odpowiedzi, bo z jednej strony przez chorobę Nergala muzycy Behemotha stracili sporo pieniędzy, z drugiej mają teraz dużą turę po Polsce (po 30.000 zł za koncert) oraz planowane występy za granicą... Popisy w stylu ostatniego zachowania na blackmetalowcach nie zrobią wrażenia, mogą zaś skomplikować Nergalowi pracę nad innym materiałem muzycznym, a do takich planów się przyznawał...
A może Nergal chce się ponownie uwiarygodnić przed swoją starą widownią, i przekonać, że jednak nie sprzedał się popkulturze?
