"Niezwyciężony" to historia spotkania dwóch par z kompletnie innych grup społecznych. Emily (Agnieszka Grochowska) i Oliver (Bartłomej Topa) oraz Alan (Szymon Bobrowski) i Dawn (Aleksandra Popławska) to pozornie ludzie, którzy - poza byciem sąsiadami - nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Jak się jednak okaże, nic nigdy nie jest wyłącznie czarne bądź białe.
Spektakl, za którego reżyserię odpowiada dyrektor artystyczny Teatru 6. Piętro, Eugeniusz Korin, zaskakuje swoją przewrotnością. Widowisko, które początkowo zapowiada się na łatwą, lekką i przyjemną farsę i parodię na klasę średnią, później przeradza się w pełnokrwisty dramat, gdzie już nic jest oczywiste. Chociaż akcja sztuki rozgrywa się w Wielkiej Brytanii, to równie dobrze moglibyśmy przenieść ją 1:1 na polskie warunki. Trudno w "Niezwyciężonym" nie dostrzec współczesności, nie zobaczyć samego siebie.
W widowisku swoją grą zachwycają Bartłomiej Topa, Agnieszka Grochowska, Szymon Bobrowski oraz Aleksandra Popławska. Każda z tych kreacji wiązała się z ogromnym ładunkiem emocjonalnym, jaki nieśli ze sobą aktorzy, więc nic dziwnego, że publiczność podczas premiery oklaskiwała ich na stojąco.
Zresztą, jak powiedział nam Bartłomiej Topa, ten spektakl potrafi wywoływać skrajne emocje:
Ten spektakl jest rollercoasterem. Tak to jest fenomenalnie napisane.
Michał Żebrowski, dyrektor naczelny Teatru 6. Piętro, dodaje:
Ja już to dzisiaj oglądam piąty raz. Normalnie, w czasie spektaklu, płaczę dwa razy, a dzisiaj płakałem trzy razy.
"Niezwyciężony" ogromne wrażenie wywarł przede wszystkim jednak na publiczności. Aktorka Paulina Chruściel opuściła widownię nie kryjąc swojego poruszenia: Jestem poruszana tą premierą i kreacjami aktorskimi, począwszy od Oli Popławskiej, która była fenomenalna, przez Agnieszkę Grochowską, która jest niewiarygodnie prawdziwa w tym co robi, Bartka Topę i Szymona Bobrowskiego. Fantastyczny spektakl.
Partnerem cyklu jest firma MOKATE i marka LOYD.
