Biseksualny Superman - reakcje
Kilka dni temu DC Comics ogłosiło, że w najnowszym zeszycie o przygodach Supermana ("Son of Kal-El #5"), tytułowym bohaterem będzie Jon Kent, syn Clarka Kenta i Lois Lane. Siedemnastolatek jest osobą biseksualną i wda się w romans z mężczyzną, Jayem Nakamurą, fotoreporterem, który jest ogromnym wsparciem nastolatka w czasie realizacji trudnej misji, jaką jest bycie Supermanem i wypełnianie wszystkich obowiązków z tym związanych. Wprowadzenie tego wątku można nazwać małą rewolucją w świecie superbohaterów. Łatwo się domyślić, że opublikowanie tych wieści spotkało się z wieloma reakcjami, niejednokrotnie bardzo skrajnymi.
W sieci rozgorzała dyskusja na temat decyzji twórców komiksu. Pojawiło się wiele głosów chwalących troskę o inkluzywność przedstawianych historii, nie zabrakło jednak krytycznych komentarzy.
To będzie upadek Supermana, dramat
Świat się kończy
Próbuję to z głowy wyrzucić
Prędzej wydłubię sobie oczy niż to obejrzę!
Część rozczarowanych fanów przekonywała, że będzie to koniec "Supermana", a sama postać straci wszystkich fanów. Znalazły się również osoby, które zapewniały, że płeć osoby, z którą Superman jest w związku nie ma dla nich znaczenia, tak długo jak wszyscy zainteresowani są szczęśliwi.
Co o tym myślicie?
