"O mnie się nie martw". Co wydarzyło się w 1. odcinku serialowego hitu TVP? Jak zmieniła się Joanna Kulig i pozostali bohaterowie?

Krzysztof Połaski
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
"O mnie się nie martw" to bez wątpienia jeden z największych serialowych przebojów Telewizji Polskiej. Już za moment na antenie TVP2 wystartuje 10. sezon produkcji, który będzie zgoła odmienny od pozostałych. Z obsady serialu odeszła główna bohaterka, w którą wcielała się Joanna Kulig. Przypomnijcie sobie, co wydarzyło się w 1. odcinku serialu, od czego zaczęła się ta historia i jak kiedyś wyglądali bohaterowie!

"O mnie się nie martw" sezon 10. wiosną 2019 w piątki o godz. 20:45 w TVP2! - sprawdź program tv

program tv

Serial "O mnie się nie martw" na antenie TVP2 zadebiutował 5 września 2014 roku. Od samego początku z serialem związani byli Joanna Kulig, Stefan Pawłowski, Paweł Domagała, Aleksandra Domańska czy Katarzyna Maciąg. To oni tworzyli trzon obsady, chociaż obecnie oczy większości fanów są zwróceni w kierunku aktorów, którzy do serialu dołączyli w 5. i 6. sezonie, czyli Marcina Korcza i Aleksandry Adamskiej. Trudna relacja ich Pawła i Sylwii do dzisiaj rozgrzewa serca publiczności.

Na przestrzeni wszystkich dotychczasowych sezonów za kamerą "O mnie się nie martw" stawało kilku reżyserów. Do tej pory za produkcję odpowiadali m.in. Michał Rogalski, Filip Zylber, Agata Puszcz, Łukasz Wiśniewski, Maciej Kowalczuk, Maciej Bochniak, Łukasz Ostalski, Radosław Dunaszewski oraz Anna Kazejak. Autorkami scenariusza "O mnie się nie martw" są Aneta Głowska oraz Katarzyna Leżeńska.

"O mnie się nie martw" to pełen humoru i emocji serial opowiadający o zderzeniu dwóch światów i dwóch filozofii życia. Perypetie bohaterów poznajemy z perspektywy wyjątkowej bohaterki. 30-letnia Iga Małecka (Joanna Kulig) jest dwukrotną rozwódką z dwójką dzieci. Ma świetny zmysł obserwacji, miękkie serce i ostry język. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się Marcin Kaszuba (Stefan Pawłowski) - młody, zdolny, przystojny mecenas, traktujący życie jako wieczną zabawę. Przeplatana humorem i emocjami relacja Igi i Marcina, szybko ewoluuje w zaskakującym kierunku.

Co zadecydowało o sukcesie "O mnie się nie martw". Widzowie wprost zakochali się w losach bohaterów serialu, pokochali tę produkcję za szczęśliwe zakończenia, lekkość, ciepło oraz humor. Dlatego nic dziwnego, że wiadomość, iż w 10. sezonie uśmiercona zostanie główna bohaterka wstrząsnęła widzami.

"O MNIE SIĘ NIE MARTW" - CO WYDARZYŁO SIĘ W 1. ODCINKU?

Pewnego dnia cierpliwość Igi testuje prawnik, który nie pojawia się na sprawie, ponieważ pomyliły mu się daty. Zdenerwowana kobieta odwiedza adwokata w jego domu. Robi mu awanturę, a przed znajomą mężczyzny udaje panią sprzątającą. Tak zaczyna się zaskakująca znajomość energicznej i zwariowanej trzydziestolatki z przyzwyczajonym do luksusu młodym prawnikiem.

Czy "O mnie się nie martw" bez Joanny Kulig jeszcze ma sens? Czy dawne odcinki z perspektywy czasu miały wyższy poziom niż ostatnie sezony? Dajcie nam znać w komentarzach!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 284

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

****
Monika-też słyszałam o tej nauczycielce. Widziałam ją na zdjęciu,blondynka z długimi włosami,jak ma związane włosy trochę zalatuje Igą (tak mi się przynajmniej wydaje). Jeśli Kaszuba wybierze się do restauracji to musi być odmrożenie inaczej nie ruszył by się nigdzie. Maria wogóle mi nie pasuje.W sumie cięzko mi ,że Igi już nie ma,ale jak patrzę na takiego Kaszubę to strasznie mi go żal. Facet w porządku,wierny do grobowej deski i nawet więcej,wrażliwy,kochający,powinien trafić na dobrą kobietę,która będzie miała duże serce,które pomieści jego,Zbysia i dziewczynki. Czekam na ten jego szelmowski uśmiech i szczęście- może mu się uda dżwignąć i być znowu szczęśliwym.
M
Monika
**** wydaje mi sie ,ze to zamkniecie sie Marcina na wszystkich juz mija i z kazdym odcinkiem będziemy widziec co raz bardziej uśmiechniętego Marcina ,juz w 3 odcinku byl troche inny czytalam ,ze postać Marcina krecila sceny w restauracji z ta nowa nauczycielka Oliwki ja tego nie widzialam ale jesli to prawda to moze właśnie ta nauczycielka trochę tchnie w niego zyciem Karolina jest zajeta ,Maria jakos z tego co zobaczyłam do niego nie pasuje to moze właśnie ta nauczycielka kto wie :)
****
Monika-a mnie się wydaje,ze może wszyscy sie od niego odwrócą,ale nie Marta i Krzysiu. Widze,że ich nosi,ale próbują jak nie drzwiami to oknem dotrzeć do niego i go nie zostawią. Szczerze zawsze wiedziałam,że Iga jest dla niego ważna,że ją kocha,ale że aż tak to nie. A skoro tak to nie ma się co dziwić,trzeba mu dać tyle czasu ile potrzebuje,ale kontrolować,żeby nie zrobił głupstwa. Myślę,że ma dla kogo żyć i rozpacz nie spowoduje nic złego,oprócz izolacji.
M
Monika
**** wiadome zawsze sie latwiej mowi jesli samemu sie tego nie przezylo ale jednak nikt tu nie chce dla Marcina zle ,kazdy chce mu w jakis sposob pomoc i chyba powoli dociera to do niego ,ze oni to wszystko robia z troski o niego ,w ostatnim odcinku byl juz troszke inny chyba zaczyna rozumiec ,ze jak tak dalej sie bedzie zachowywac to w koncu kazdy wymieknie i sie od niego odwroci i zostanie tylko sam ze Zbyszkiem
****
To prawda same zakochane pary. I dlatego myślę,że go tak do końca nie rozumieją,mówiąc mu,żeby wyrzucił to z siebie,a on odpowiada"wyrzućcie sobie sami". Fajnie się mówi wyrzuć z siebie ,jak samemu jest się szczęśliwym,ma się koło siebie kochaną osobę,a on zostaje w sypialni sam ze Zbysiem . żakiecikiem i wspomnieniami. Takie połajanki,nagabywania nic nie dadzą dopóki on sam nie będzie gotowy na nowe otwarcie. Serce u niego jeszcze mocno zamrożone,ale może kiedyś zacznie się rozmrażać?
M
Monika
Ja troche tesknie za dawnym humorem w omnsnm wiadomo ,ze sezon musial sie zaczac bardziej nostalgicznie ale jak Marcin w koncu bedzie odzyskiwac radosc z zycia to i powoli humor powroci.Fajnie ,ze pokazali ile Iga dla niego znaczyla i juz zawsze pozostanie w jego sercu ale ogladac caly sezon w zrozpaczonego Marcina chyba bym nie wytrzymala dobrze,ze powoli powraca usmiech na jego twarzy ,ciezko mu jets bardzo tymbardziej ,ze w kolo same zakochane pary
I
Igma
Oj to prawda, było widać bardzo, że Ige kochał ?. Była to jedyna i prawdziwa miłość w jego życiu.
****
Igma- mnie też nie jest łatwo z akceptacją tego co się wydarzyło i jak to będzie się zmieniać. Nowa kobieta u boku Kaszuby,szczęśliwy Kaszuba,ciężko,ale jest to nieuniknione i musimy się z tym pogodzić. Plus jest taki ,że,smutek,żal,zamknięcie się w sobie jakie nam pokazał Marcin po śmierci Igi było tak mocne i wyraziste,że pokazało nam jak on ją bardzo kochał,a ja w niego nieraz wątpiłam,wstyd mi za to. Strasznie jestem ciekawa jak to zamrożone serce zacznie topnieć i odzyskiwać życie.
I
Igma
Wiem,ze to nie może trwać wiecznie, no ale ciężko będzie mi teraz oglądać szczęśliwego Kaszube, chyba naprawdę dziwna jestem, myśląc tak..
****
Igma- rozumie o czym mówisz,bo Kaszuba w takim wydaniu kupił wiele osób. Ale nie może to trwać w nieskończoność. Marcin nie może się męczyć,bo przez to będzie męczył tez Zbysia. Tata szczęśliwy to dziecko szczęśliwe. A scena przy pasowaniu-ryczałam i tyle.
I
Igma
Kurde może jestem dziwna, ale 3 odcinek mi nie przypadł do gustu. Zbyszek przeuroczy. Ten maluszek co go gra, świetnie mówi ☺. Kaszuba z synkiem również piękny widok. Kurde szkoda, że taki moment, jak pójście do przedszkola, omineło Ige. Zapewne fajny by był widok zobaczyć Kaszube z Igą w przedszkolu ?. Szkoda mi było Marcina, jak była scena z dziewczynami i Krzysiem, widać było, że brakuje mu Igi w tym momencie. Przez te dwa odcinki pokochałam Marcina w takim dołku, smutku, że brakuje mi tego.
O
Ola
GOSC o tak chlopiec grajacy Zbyszka jest super ,fajnie sie go z Marcinem razem oglada ,w tej chwili to znajduje sie u mnie na drugim miejscu jesli chodzi o ulubione dzieci w polskich serialach ,super go dobrali :) podoba mi sie takze relacja Marka i Krzyska ,fajnie sie ich duet oglada i mam nadzieje,ze to bedzie dalej kontynuowane bo warto :D watek S&P jak dla mnie jest przegenialnie prowadzony ,zastanawialysmy sie tutaj jak ich zwiazek bedzie wygladac kilka osob obstawialo ,ze Radecki nie wytrzyma w tak dlugim zwiazku i bedzie sie wymigiwac od wszystkiego ,a tu prosze ogladamy totalnie zakochanego Pawla ,ktory wkrecil sie na maxa i ktory zapragnal w koncu stabilizacji ,idzie to wszystko w wiadomym kierunku ale to ich docieranie sie jest ciekawe.W koncu inaczej poprowadzony zwiazek ,a nie ciagle to samo czyli zdrady ,byli partnerzy i kobiety pojawiace sie z dzieckiem.Sezon jak na razie jest swietny i kazdy watek jest ciekawie poprowdzony ,na razie tylko stazysci to dla mnie jedna wielka zagadka ,ciekawa jestem jak potoczy sie watek Marii bo jak na razie jest jej najmniej ,Karolina i Kostek zauroczeni swoimi mentorami tez pewnie beda chcieli namieszac ,fajnie tez ,ze Iwonka wrocila
****
Obejrzałam- bardzo mi się podobał,szczególnie sceny Kaszuba-Zbysiu,w całej swojej tragedii,czuły,troskliwy,zastępuje ojca i mamę. Siostry super,razem na dobre i złe. Popieram wątek S&P-bardzo przewidywalny nie ma się o co bać,czekać z odcinka na odcinek,tak czy siak będą razem. Plus taki,że ze spokojem można oglądać,kłótnie,spory-nie ma zagrożenia rozdzieleniem. Marta i Krzysiu-nie spodziewałam się ,że ta przyjażn z Kaszubą będzie taka na dobre i złe- szacun dla nich. Czekam na odcinek,kiedy Kaszuba zawita w szkole i pierwsze spotkanie z p nauczycielką.
G
GOŚĆ
Ja już też po odc 3- Sceny Marcina ze Zbysiem perełka,(fajny chłopczyk wybrany do tej roli) ,u Marcina widać ogromną troskę o małego. Radzi sobie ze swoimi emocjami jak umie,ja mu daję czas to nie takie proste przejść do normalnego życia po stracie żony. Pasowanie na przedszkolaka przez siostry super,czapka na głowie klejona przez mamę fajne nawiązanie do Igi. Widać było ,że Marcinowi ciężko podczas tej ceremonii- ucieka,żeby być sam pewnie bijąc się z myślami,że Iga nie doczekała tej chwili. Też mam wrażenie że mały uśmiech zaczął pojawiać się u niego(na razie w stosunku do Zbysia),-może rozpoczną się roztopy. Laski blond wręcz go wkurzają brak jakiegokolwiek zainteresowania. Gdyby nie przecieki i w planach restauracja z nauczycielką,bałabym się o niego,ale jest nadzieja,że wreszcie ruszy małymi kroczkami do przodu. Przyjazd ojca Igi wbrew pozorom może być pozytywny dla Kaszuby,zrobi trochę zamieszania. Jeśli chodzi o Radeckich,bo tak można chyba pomału mówić,jak dla mnie trochę nudny,bo bardzo przewidywalny i co by się nie działo to i tak widać,że skończy się dobrze. Brak mi w tym wątku dreszczyka i niepewności co będzie.-fani S&P mogą być spokojni i się cieszyć. Marta z Krzysiem rewelacja,wspierają się uzupełniają. Mimo złości Kaszuba może na nich zawsze liczyć,interesują się nim co jadł,co się u niego dzieje-prawdziwi przyjaciele,nie zrażają się zgorzkniałym Marcinem,jak nie drzwiami to oknem próbują pomóc. Dziewczynki w tym całym nieszczęściu trzymają się razem-super. Czekam na kolejne roztopy i uroczy uśmiech Marcina.
L
Lola
.........narazie zaczyna się uśmiechać chociaż trochę. Ale chyba tak ,chyba pomału będzie opuszczał pancerz. Choć jeszcze Witek mu podniesie ciśnienie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn