"O mnie się nie martw" sezon 10. odcinek 8. Karolina ma nowego adoratora! Kolejne problemy Marcina [STRESZCZENIE ODCINKA]

Na ten moment ja też nie mogę przełknąć wizji fascynacji Anki Kaszubą (nie przekonuje mnie aktorka). Pomysł powrotu dawnej miłości np. Asi też mi przyszedł do głowy, ale chyba bardziej po to, żeby przepędzić Ankę;P Panie Scenarzystki - litości!

"Każda", tylko nie Dominika Pasternak!

A ja bym bardzo chciała Olę Hamkało w tym serialu!

Agnieszka Sienkiewicz jest obecnie w ciązy i do końca roku nie bedzie pracować zawodowo, więc raczej odpada dla Kaszuby bo jak napisała Kasia Ankudowicz zdjęcia do 11 sezonu zaczynają kręcić w czerwcu.

Rozumię,że komuś może nie leżeć jakaś postać,jakaś aktorka. I dlatego jestem tego samego zdania co Lola,że bardzo musisz nie lubić panią Pasternak,skoro się tak często powtarzasz,negując ją jako aktorkę i kreowaną postać. Myślę,ze gdyby przeczytała Twoją opinię byłoby jej b przykro-mam nadzieje,że tego nie przeczyta. Jestem pewna,że obojętnie kto to będzie to i tak nie zadowoli wszystkich,bo to niemożliwe.

Jak dla mnie Anka jest tak samo nijaka jak aktorka. Wątek dobrze znany i zapamiętany. Dlatego stanowcze NIE dla tej postaci i dla pomysłu połączenia Marcina właśnie z tą kobietą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nawet fajna byłaby postać pokroju Doroty z "Przyjaciółek". W końcu to serial komediowy

Krycha- Marcin pokochał Igę akceptując jej przeszłość i również byłych partnerów- ojców jej córek. To też była odwaga, ale poparta szczerym uczuciem z obu stron. Marcin nie był kryształem, ale potrafił się dla Igi zmienić. Tak samo Iga nie "poleciała" na prestiż i kasę Marcina, tylko sama chciała się dowartościować. Przede wszystkim zrobiła to dla siebie(rozpoczęła studia), bo wcześniej ciąża pokrzyżowała jej plany życiowe. Nie skreślam Anny, ale na razie jest nijaka, nie tylko w porównaniu z Igą(wszystkie kandydatki na partnerkę dla Marcina będą porównywane z Igą), ale w ogóle. Anna i Maria to najsłabsze i nieciekawe postaci w tej serii. Maria za bardzo czuje się pewna, a Anna zbyt niepewna wszystkiego. Nie dziwię się Annie, w jej nieciekawej sytuacji, bo żyje w zawieszeniu i ciągłej niepewności. Marcin się pojawił i od razu coś tam chyba błysnęło, ale czy po obu stronach, czy tylko Anna chce kochać i być kochana. Ona się nie wpycha pomiędzy I&M, tylko ma niejasną sytuację w związku, związku, którego nie ma. Jest mężatką i dopóki mąż się nie odnajdzie nie powinna Marcinowi swoimi uczuciami zawracać głowy. Wiadomo, że Marcin jej pomoże wyjaśnić sprawę zniknięcia jej męża, ale co dalej? Co będzie jak ona się zakocha w Marcinie, a potem maż się odnajdzie? Powinna mieć tego świadomość, że zako[wulgaryzm]ąc się w Marcinie przede wszystkim sobie komplikuje życie i może skomplikować życie Marcinowi i jego dzieciom. Nawet jak Anna się rozwiedzie z mężem, to może się skończyć tak jak było z mężem Gadomskiej. Nie wiem, ale podejrzewam, że mąż Anny ma drugą rodzinę, dlatego łatwo będzie o rozwód i Marcin już się odpowiednio zaopiekuje porzuconą i samotna Anną. Ale to już w kolejnej serii i postać Anny musi być napisana lepiej, bo taka jaka jest teraz, to do Marcina nie pasuje. Jest nauczycielką, to na pewno kocha dzieci, tylko czy dzieci Marcina też ją zaakceptują? Jeśli sobie z tym oboje poradzą, to może to być prawdziwa miłość ponad wszystko i szczęśliwy związek pomimo wszystko co ich różni.

XYZ- Agnieszka Sienkiewicz,też mi się bardzo podoba,ale wszystko w rekach scenarzystek i reżysera.

O to, to-kobieta,która zdecyduje sie na życie u boku Marcina z całym "dobytkiem" musi być nie tylko bardzo zakochana,ale bardzo odważna.

To Sylwia wkręciła Marina w swoje sprawy i nie odpuszczała w podbojach. Na szczęście Anna nie udaje przyjaciółki i być może zrozumie, że Marcin nie jest nią zainteresowany, bo jeszcze dla niego za wcześnie. Może na zauroczeniu Marcinem się skończy, albo będą się tylko przyjaźnić bez podtekstów i gierek za plecami. Sylwia była zwichrowana, bo mamusia jej wmawiała, że jej się należy wszystko co najlepsze. Dlatego nie liczyła się z niczym i nikim, dlatego sięgnęła po owoc zakazany. Anna na szczęście nie próbowała się(jeszcze) do Marcina przymilać, czy dobierać. Zobaczymy w jakich okolicznościach doszło do spotkania w restauracji i jak się Anna będzie zachowywać wobec Marcina po tej rozprawie. Czyli w jaki sposób się będzie objawiała ta jej fascynacja Marcinem. Może na przyjaźni się skończy, a jak jej mąż się odnajdzie, to pozostaną przyjaciółmi. Marcin powinien mieć przyjaciółki, tym bardziej, że po przygodzie z Sylwią i jej głupawych komentarzach po śmierci Igi, nadal się przyjaźnią. Chodzi o to, by Marcin związał się z kobietą, która tak jak Iga, odmieni jego życie i stworzą kochającą się rodzinę. Może to będzie Kaśka, jest kobietą z temperamentem i też swoje przeszła. Jest stanu wolnego, choć z dzieckiem, ale to dla Marcina chyba nie będzie przeszkodą. Może jakaś była Marcina się pojawi i na nowo obudzi się między nimi dawne uczucie. Nie mam na myśli Gadomskiej, czy Kingi, tylko Asię, lub jakąś pierwszą miłość Marcina, może być np. z liceum. Teraz Marcin powinien zrozumieć, że nadal podoba się kobietom, mimo tragedii, jaka go spotkała i bagienka, z którym sam próbuje sobie radzić. Marcin nie będzie miał łatwego wyboru i tak samo kobieta, która się zdecyduje na związek z Marcinem.

Fan w odwrocie- nawiązanie do problemu Sylwii mnie też się bardzo,bardzo nie podoba. A jeśli jest to nawiązanie do Sylwii to mąż się znajdzie,bo nie wierzę,że go uśmiercą (kolejna śmierć chyba nie wchodzi w rachubę). Czy Kaszuba tak sie wkręci w problem Anki,jak wkręcił się w problem Sylwii,że ja rozwiedzie-tego nie wiem.

Krycha Przyjmę opcję: Anka zafascynowana - Marcin niedostępny, niezainteresowany ani w tym sezonie, ani w następnym. Nie Anką. Nie kobietą z problemem nawiązującym do Sylwii. ://

Nie ma się tu co przeskakiwać w propozycjach,bo to nic nie zmieni. I albo zaakceptujemy wybór,którego dokonały scenarzystki,albo można zrezygnować z oglądania - wybór czy oglądać czy nie, zależy od każdego z nas. Ja cierpliwie czekam na propozycję ze strony scenarzystek i jak na razie daję szansę Anni,pod warunkiem,że wyjaśni całkowicie i do samego końca tajemnicze zniknięcie męża. Ostatnio przyszło mi na myśl,że to Anka będzie zauroczona Marcinem,a on będzie nadal niedostępny i nie osiągalny,będzie ją traktował jak dobrą znajomą i nic po za tym. Tak naprawdę to wszystko wyjąśnią najbliższe odc i zachowanie Marcina.

Na pewno Dominika Pasternak nie pasuje do Stefana Pawłowskiego.