Pielęgniarki Odcinek 234

Streszczenie odcinka

Na oddział trafia Albert Wesołowski. Chłopak jest w klasie maturalnej. Niedawno zrobił prawo jazdy, bez zgody matki zabrał jej samochód i rozbił się na drzewie. Ma złamane ramię. Przechodzi operację, po której ma problemy z poruszaniem palcami. Jego matka, Marzena Wesołowska, pragnie, by chłopak skończył medycynę i poszedł w śladu ojca, nieżyjącego chirurga. Albert nie chce. Ale jego tłumaczenia nie trafiają do matki. Na tym polu wybuchają między nimi kłótnie. Marzena jeszcze bardziej denerwuje się, gdy odkrywa, że Albert spotyka się z jej bratem, Jerzym Kacperczakiem, z którym nie widziała się blisko 20 lat. Okazuje się, że Jerzy i Albert świetnie dogadują się, bo mają wspólne zainteresowania - zegary. Marzena ma pretensję do brata, że 20 lat temu uciekł z Polski, zapomniał o starzejących się rodzicach, cały ciężar opieki nad nimi spadł na nią, a teraz pojawia się i odbiera jej syna. Po kłótniach pełnych wyrzutów i żali między rodzeństwem dochodzi do pojednania. Czy Marzena zgodzi się, by Albert spełnił swoje marzenie i został zegarmistrzem? Tymczasem pielęgniarka Danusia Wieczorek musi zeznawać w sprawie konfliktu między doktorem Andrzejem Stachowiakiem a pacjentem Michałem Zdrojem. Pacjent twierdzi, że lekarz sprowokował go i dlatego został uderzony kulą. Na oddziale pojawia się dr Wiesław Rawicz, który z ramienia Lekarskiej Komisji Dyscyplinarnej ma wyjaśnić tę sprawę. Danusia trzyma stronę doktora Stachowiaka: była świadkiem tego zajścia i potwierdza, że to pacjent uderzył lekarza. Odmienne stanowisko reprezentuje pielęgniarka Lucyna Korzycka, która mówi wprost, że dr Stachowiak jest członkiem trudnym, zarozumiałym, złośliwym. Danusia nie chce, by szpital stracił tak dobrego specjalistę. Lucyna jest za przytarciem nosa zadufanemu w sobie, chirurgowi. Dyrekcja szpitala zawiesza dr Stachowiaka..