Pogrzeb Jana Nowickiego. Tak wyglądała ceremonia
Jan Nowicki, czyli legendarny „Wielki Szu” zmarł w wieku 83 lat w swoim domu we wsi Krzewent, w nocy 7 grudnia. Poza rolą w słynnym dziele Sylwestra Chęcińskiego aktor jest znany ze swoich filmowych kreacji z produkcjach takich jak „Sanatorium pod Klepsydrą”, „Pan Wołodyjowski” i „Sztos” O śmierci artysty poinformowało za pośrednictwem społecznościowych miasto Kowal, którego Jan Nowicki był honorowym obywatelem.
Nabożeństwo żałobne Jana Nowickiego rozpoczęło się o godz. 13:00 w kościele parafialnym św. Urszuli w Kowalu. W ostatnim pożegnaniu aktora wzięli udział rodzina i najbliżsi, a także znane polskie osobistości. Wśród żałobników można było zobaczyć chociażby syna aktora Łukasza Nowickiego, Halinę Mlynkovą z mężem, Kubę Wojewódzkiego, Andrzeja Grabowskiego, a także Daniela Olbrychskiego z żoną.
Śmierć Jana Nowickiego nie pozwala przejść obojętnie dla wielu osób. Jesteśmy tu z potrzeby serca. Obok śmierci człowieka nie można przejść obojętnie, a cóż dopiero przyjaciela Interesująca jest kwestia Boga w życiu i śmierci Jana Nowickiego. Już samo jego imię mówi bardzo dużo. Oznacza "Bóg jest łaskawy" - cytuje przemowę księdza do żałobników SuperExpress
Po ceremonii w kościele kondukt żałobny udał się na miejscowy cmentarz. Zmarły aktor spocznie w odnowionym rodzinnym grobowcu obok swoich rodziców i rodzeństwa. Pogrzeb Jana Nowickiego nie miał charakteru państwowego.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
