
Pola Raksa to najpiękniejsza aktorka PRL-u. Tak świetnie wyglądała na ekranie, że bez problemu dostawała kolejne role w filmach i serialach. Bez wątpienia, rolą, która dała jej największą popularność była Marusia z „Czterech pancernych". Do serialowej radzieckiej sanitariuszki wzdychało wielu mężczyzn. Jej urody nie dało się zapomnieć...

Polacy po raz pierwszy ujrzeli śliczną 19-letnią Polę w drugim numerze magazynu „Dookoła świata". W gazecie ukazywały się zdjęcia dziewcząt sfotografowanych na ulicy. Jedną z nich była właśnie ona, którą fotograf wypatrzył w barze mlecznym. Aktorka po latach przyznała, że wyglądała wtedy jak „zmokła kura".

To jedno zdjęcie stało się dla niej przepustką do wielkiej kariery. Zwróciła na nią uwagę reżyserka „Szatana z siódmej klasy". W filmie zagrała obok Józefa Skwarka i choć nie oszołomiła krytyków, oczarowała publiczność. Niedługo później młoda Raksa rzuciła polonistykę we Wrocławiu na rzecz łódzkiej filmówki.

W 1963 roku, po zagraniu obok Zbyszka Cybulskiego w „Ich dniu powszednim", krytyk Aleksander Jackiewicz napisał o niej: „Pola Raksa – nareszcie aktorka”. Do jej najważniejszych ról należały m.in. te w „Popiołach", "Panience z okienka", a także serialach: wspomnianym już „Czterej pancerni i pies" czy „Kapitan Sowa na tropie".