To już czwarty tydzień eksperymentu "Projekt Lady". Czas na metamorfozy. Dziewczęta wybrały się do SPA i dały ponieść się chwili. Oprócz zabiegów pielęgnacyjnych skorzystały także z dostępnych w zakładzie używek, w tym alkoholu. W związku z tym mentorki - Tatiana Mindewicz-Puacz oraz Irena Kamińska-Radomska - postanowiły, że nie zjedzą z dziewczętami kolacji.
Mentorka Irena postanowiła też sprawdzić porządek w pokojach uczestniczek. Po zajrzeniu do szaf każdej z dziewcząt nie była zadowolona. - Ja czegoś takiego nigdy nie widziałam - stwierdziła mentorka, po czym wszyła niezadowolona. W nocy okazało się natomiast, że w Radziejowicach straszy! Dziewczyny przestraszyły się... trzaskających od przeciągu drzwi.
Rano przyszedł czas na kolejne trudne zadanie. Dziewczęta dostały opinie studentów, którzy mieli je opisać widząc tylko ich zdjęcia. Niektóre z nich były bardzo ostre, a tym samym krzywdzące. - Ludzie oceniają przez pierwsze jedenaście sekund - powiedziała mentorka Tatiana. - Nie warto brać tych opinii do siebie, ale warto się im przyglądać - dodała, a następnie poprosiła, aby każda z dziewcząt spojrzała na siebie w lustrze i powiedziała, czego w sobie nie lubią, a co lubią. Nie obyło się bez łez i wzruszeń.
Czas na metamorfozy. Zajęli się nimi Tomasz Schmidt i Andrzej Wierzbicki wraz ze swoją ekipą. W kilku przypadkach nie było łatwo. Niektórym dziewczynom trudno było pożegnać się ze starym wizerunkiem. W końcu jednak w większości zaakceptowały swoje nowe "ja". Po tym przyszedł czas na rozmowy z mentorkami i podjęcie decyzji, która z dziewcząt powinna opuścić pałac w Radziejowicach. Kiedy jedna z uczestniczek odpadła, Małgorzata Rozenek-Majdan dała Magdzie wybór - mogła oddać perły, jeśli nie jest gotowa na zmiany. Ta jednak zdecydowała, że chce zostać.
W 4. odcinku "Projektu Lady 2" odpadła Kinga Orchowska!
Źródło: TVN/x-news
