Zaczęło się od trudnego zadania. Dziewczyny z Radziejowic pojechały do Warszawy, gdzie miały odbyć rozmowy o pracę. Jak wypadły ich konfrontacje ze specjalistkami od rekrutacji? W przypadku Karoliny zaczęło się dość stresująco, ale próbowała wybrnąć z sytuacji jak najlepiej. Anna za to nie wiedziała, jaką ma motywację do szukania pracy... Chociaż Paulina tak była zestresowana, że z ledwością była w stanie wydukać odpowiedzi na zadawane pytania.
Dziewczyny dostały się na staże, z czego Julia i Ania trafiły do... redakcji Faktu. Co więcej, uczestniczki dostały pieniądze na utrzymanie i muszą mądrze gospodarować pieniędzmi. Magda i Kasiia - będące na okresie próbnym w programie - do pracy musiały udać się na 5 rano! Praca w restauracji nie będzie należała do najłatwiejszych... Reszta dziewczyn teoretycznie miała łatwiej, w końcu zaczynały pracę o 9.
Julia i Ania od razu zostały rzucone na głęboką wodę. Najpierw research, rozmowa z lekarzem i napisania krótkiego tekstu. Świetnie w agencji reklamowej radziła sobie Roksana, która błysnęła, miała bardzo dobre pomysły i doskonale przemawiała przed profesjonalnymi pracownikami agencji. Za to Ania i Julka w kolejnym zadaniu musiały... przeprowadzić wywiad z Grażyną Wolszczak. Aktorka została zaskoczona, bo dziewczyny były bardzo przygotowane do rozmowy i bardzo dobrze się z nimi rozmawiało. Więcej, Julia została doceniona do tego stopnia, że redaktor naczelny Faktu zaoferował jej dwutygodniowe praktyki! Propozycję praktyk otrzymały też Daria i Paulina, które świetnie poradziły sobie w domu mody, chociaż kompletnie się tego nie spodziewały!
Magda i Kasiia chciały iść na imprezę, ale telefon od Rozenek-Majdan zniweczył ich plany. Zamiast melanżu, czekała ich kolejna praca, a mianowicie trafiły do kebabowni. Łatwo nie było, ale się opłaciło. Dziewczyny odzyskały swoje perły i wciąż pozostają w programie.
Źródło: x-news
Z PROGRAMU "PROJEKT LADY 2" ODPADŁA ANNA STOKŁOSA
