Izabella Krzan w 2016 roku zdobyła tytuł Miss Polonia, który otworzył jej drogę do kariery w showbiznesie. Zaczynała jak prowadząca "Koła fortuny", a obecnie jest jedną z największych gwiazd TVP. Jak każda gwiazda, musi jednak zmagać się z internetowym hejtem.
Celebrytka wypoczywa obecnie na słonecznych Malediwach. Ostatnio wstawiła zmysłowe zdjęcie w stroju kąpielowym. Większość fanów była zachwycona, ale znaleźli się także tacy, którzy stwierdzili, że Krzan ma... za mały biust i zasugerowali jej nawet operację powiększenia piersi.
Gwiazda TVP postanowiła odpowiedzieć hejterom. W swojej wypowiedzi zasugerowała im m.in. zapoznanie się z pojęciem body positivity, a nienawistnych obserwujących nazwała "małymi, szczekającymi pieskami".
No pewnie, niech wszystkie kobiety, które nie mają wymiarów 90-60-90, co najmniej 175 cm wzrostu, szerokich bioder, płaskiego brzucha, dużego biustu, długich, gęstych włosów, równego i białego zgryzu - najlepiej zamkną się w domu i nie pokazują. Wstyd droga Pani/drogi Panie/mały, szczekający piesku, bo w końcu ciężko rozszyfrować, kto się kryję za fake’owym profilem. Polecam zapoznać się z definicją body-positivity.
Krzan zauważyła także, że jeśli poddałaby się operacji, to również nie uniknęłaby hejterów:
Gdybym miała powiększony biust, osoby narzekające na wielkość moich piersi napisałyby: "O! Zrobiła sobie cycki i teraz świeci!". Jak to się mówi, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Polecam korzystanie z życia i zaprzestanie czerpania przyjemności z obrażania ludzi... albo od razu rozmowę z psychologiem.
Komentarz pięknej gwiazdy TVP spotkał się z pozytywną reakcją fanów. A wy zgadzacie się ze słowami Izabelli? Dajcie znać w komenatarzach.
