Wyciekło nagranie prywatnej rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek są współprowadzącymi porannego programu Telewizji Polskiej "Pytanie na śniadanie". Odkąd aktorka i prezenterka ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wraz z mężem Marcinem Hakielem podjęli decyzję o rozstaniu, Cichopek mierzy się z ogromnym zainteresowaniem mediów.
Plotki o romansie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Prowadzący program mierzą się wspólnie również z plotkami o ich rzekomym romansie. Oliwy do ognia wokół tego tematu dolał sam Marcin Hakiel, udzielając wywiadu Aleksandrze Kwaśniewskiej. W programie 'Miasto kobiet" tancerz w subtelny sposób dał do zrozumienia, że został porzucony i wyznał, że wolność, o którą prosiła go partnerka "miała imię". Trudno więc odebrać to inaczej niż jako stwierdzenie o zdradzie małżeńskiej ze strony Katarzyny Cichopek.
Od momentu owego wywiadu aktorka mierzy się więc z jeszcze większym zainteresowaniem, oraz, niestety, hejtem. Niechęć do jej osoby osiągnęła poziom, w którym zdecydowała się na wyłączenie możliwości komentowania pod postami na Instagramie. Nie zostało to jednak zbyt dobrze odebrane - internauci wyrażają swoje niezadowolenie tymże faktem pod starszymi fotografiami, dodając, że taki ruch aktorki tylko dowodzi, że Hakiel mówił prawdę. Domagają się również usunięcia jej z roli prowadzącej "Pytanie na śniadanie".
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski nielegalnie nagrani. Sprawa trafi do sądu?
To jednak nie koniec kłopotów Katarzyny Cichopek. Okazało się bowiem, że jej prywatna rozmowa z Maciejem Kurzajewskim została nagrana i udostępniona mediom. Jak donoszą media, nielegalny podsłuch miał być zamontowany w aucie jednej z gwiazd. Takowy czyn jest karalny i ścigany - nic więc dziwnego, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zgłosili sprawę odpowiednim organom i skontaktowali się ze swoimi prawnikami. "Super Express" skontaktował się z prezenterem, który udzielił krótkiego komentarza.
Tak, sprawa trafiła na policję. Nie chcę komentować więcej, proszę mi wybaczyć. To stresujące - cytuje słowa Kurzajewskiego portal SE.pl.
Wspomniany portal, powołując się na informatora donosi, że zainteresowani są oburzeni sytuacją i liczą, że sprawa trafi do sądu. Podaje również, że aktorka ma podejrzenia, kto mógł to zrobić - ale nie chce tego ujawniać.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
