Rafał Brzozowski: artystyczna dusza i silny mężczyzna
Rafał Brzozowski to muzyk, który od 2017 roku jest związany z Telewizją Polska. Został wtedy prowadzącym programu „Koło Fortuny", a także poprowadził Sylwestra w Zakopanem. Od 2019 roku jest gospodarzem programu „Jaka to melodia". Fani znają go także z roli jednego z prowadzących „The Voice Senior".
Brzozowski był ostatnio gościem kolejnego odcinku podcastu TVP „Bądźmy razem" prowadzonego przez Idę Nowakowską i Aleksandra Sikorę. Artysta udzielił szczerego wywiadu, w którym opowiedział m.in. o początkach swojej kariery. Jak wspomniał, od dziecka miał artystyczną duszę, jednak za namową rodziców - zapaśnika i nauczycielki wuefu - postanowił zacząć ćwiczyć.
Tata mówił: synu fajnie, rozwijaj się, ale trzeba być mężczyzną. I ja w tym momencie zrozumiałem, że tu, fajnie, będę sobie grał, ale trzeba trenować. Więc zacząłem ćwiczyć. I stałem się bardzo silnym gościem, który w kaszę sobie nie dał dmuchać, który na ulicy się trochę potrzepał - przyznał.
Jak dodał, w późniejszym czasie pracował „na bramce", co doprowadziło, że miał między innymi złamane zęby czy nos. Muzyk przyznał, że połączenie fortepianu, muzyki klasycznej i maty zapaśniczej było wręcz niewykonalne.
Ubrałem się, niestety, przez lata w maskę narcystycznego gościa, który jest pewny siebie i hej do przodu, bo mi to pomagało w życiu (...) I dziś muszę powiedzieć jasno, że ktoś, kto osobiście mnie poznaje, mówi, że jestem zupełnie innym gościem, niż wizerunek, który jest wykreowany - powiedział.
Brozowski o hejcie
Artysta odniósł się także o hejcie, jaki spotkał go między innymi w związku z Eurowizją. Rafał Brzozowski opowiedział, że wszystko zaczęło się w momencie, kiedy wytwórnia w jego imieniu wytoczyła krytykowi muzycznemu proces. Chodziło o to, że krytyk negatywnie ocenił jego płytę, bo nie darzył Brzozowskiego sympatią. Artysta wytoczył sprawę cywilną, podczas której doszło do ugody. Chciał nie tylko usunięcia negatywnego wpisu, ale także przeprosin.
Przeprosili mnie w prima aprilis, a 6 kwietnia pojawiły się artykuły, że Brzozowski robi tragiczne występy w "Kole fortuny". Kto to robił? Koledzy, dziennikarze z innych portali - powiedział Nowakowskiej i Sikorze.
Jego zdaniem, hejt, który spłynął na niego w związku z jego występami w „Kole fortuny" był przyczyną negatywnych komentarzy o jego występie na „Eurowizji".
Nie wiedziałem, o co chodzi, bo przecież to jest parodia. Widać było, że robię to dla śmiechu dla zabawy. (...) Gdyby to zrobił artysta kabaretowy, to byłoby to fantastyczne, ale w momencie kiedy, zaczynasz być utożsamiany z pewnym światopoglądem politycznym, to zaczyna się spirala i w tym momencie jak się pojawiło "The ride" to pierwsze co zrobili to: jedziemy z tym - przyznał.
Życie uczuciowe Rafała Brzozowskiego
Rafał Brzozowski w szczerym wywiadzie stwierdził także, że „zaczyna nowy rozdział". Dotyczy to między innymi sfery uczuciowej. Wyjaśnił, że otwiera się na coś nowego i ma nadzieję, że niebawem spotka go coś nowego, także w kwestiach uczuciowych.
Potrafimy zająć się robieniem kariery, zarabianiem pieniędzy i wszystkim dookoła, a nie zauważamy, że psuje się to, co ważne pomiędzy bliskimi sobie ludźmi. Łudzimy się, że jeszcze jesteśmy razem, że to jeszcze można poskładać i nagle okazuje się, że wszystko już stracone. Mimo to tkwimy w tej relacji i ani jedno, ani drugie nie chce odejść - stwierdził.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
