"Ranczo". Jacek Kawalec zaśpiewał hity Budki Suflera. Jego występ podzielił internautów! "Parodia"

Kiedy media obiegła informacja, że Jacek Kawalec został nowym wokalistą Budki Suflera, w sieci zaroiło się od komentarzy. Nie wszystkie były przychylne gwiazdorowi serialu "Ranczo", który przed laty prowadził "Randkę w ciemno". Głos w sprawie zabrał nawet Krzysztof Cugowski. W rozmowie z Onetem powiedział:

Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy – powiedział Cugowski.

Jacek Kawalec zaśpiewał z Budką Suflera podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Legnicy. Zobaczcie nagranie z próby:

Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Post Jacka Kawalca na Facebooku skomentowała m.in. Krystyna Demska-Olbrychska.

Jacku, fantastycznie!!! Trzymamy kciuki za legnicki koncert i bezczelnie czekamy na informację kiedy w Warszawie. Np i na zaproszenie. Uściski! - napisała żona Daniela Olbrychskiego.

Dobra próba, kiepski występ?

Sam występ zebrał jednak znacznie mniej entuzjastyczne opinie. Ze sceny w Legnicy, gdzie śpiewał z Budką Suflera Kawalec rozbrzmiały takie utwory, jak "Memu miastu na do widzenia", "Jolka, Jolka pamiętasz" czy "Twoje radio". Streamowany na Facebooku koncert został zalany lawiną krytycznych komentarzy.

Chałtura głosowa. Tylko z szacunku do Budki oglądam ten koncert

Śpiewać każdy może. W tym składzie pod nazwą Mietek & Tomek, a nie "Budka Suflera". Wstyd, skandal i kompromitacja, profanacja, dno i bezsensowne darcie

Jak już ktoś tu napisał - wokalna katastrofa

Pan Cugowski miał rację...

Parodia

Przypominamy, że Budkę Suflera tworzyli Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko, Tomasz Zeliszewski oraz Andrzej Ziółkowski. Na przestrzeni lat przy mikrofonie legendarnego zespołu stawali jednak różni artyści. Po odejściu Cugowskiego w 1977 roku wokalistą zespołu został Romuald Czystaw, a następie - Felicjan Andrzejczak. Cugowski jako wokalista do "Budki Suflera" wrócił w 1984 r. i pozostał nim do oficjalnego rozpadu zespołu w 2014 roku. Końca przygody pod szyldem "Budki Suflera" nie uznał Romuald Lipka, reaktywując zespół w 2019 roku. Wówczas przed mikrofonem stanął Robert Żarczyński, wielki fan zespołu i wokalista "Budka Band", gdzie śpiewał największe hity legendarnego zespołu. Po śmierci Lipki ukazał się album "10 lat samotności", na którym śpiewał Felicjan Andrzejczak.