Darek antybohaterem finału „Rolnik szuka żony 10”
Stało się. Jubileuszowa, 10. edycja „Rolnik szuka żony” dobiegła końca. Widzowie z pewnością na długo zapamiętają to, co się działo w ostatnim odcinku programu. Ich zdaniem Waldemar, Artur i Darek delikatnie mówiąc się nie popisali sposobem, w jaki potraktowali swoje wybranki.
Widzów szczególnie rozsierdziła postawa Darka. Rolnik, który jak się okazało postanowił rozstać się z Nicolą przez SMS, praktycznie cały czas w lekceważący sposób odnosił się do swojej wybranki. Doszło nawet do tego, że mężczyzna zaczął argumentować rozstanie z 22-latką słowami, iż... Nicola nie potrafi donieść herbaty do stołu! Nic dziwnego, że Nicola dała się ponieść emocjom i uroniła kilka łez, ale widzowie są zgodni - w tym przypadku nie ma za kim płakać.
Co się dzieje z Darkiem po emisji finałowego odcinka?
Wygląda jednak na to, że Nicola już zdążyła przepracować gorzkie chwile, które Darek zafundował jej w finale. Na oglądanie finałowego odcinka wybranka Darka postanowiła umówić się z innymi bohaterami tej edycji „Rolnika”. Uczestnicy świetnie się bawili i chętnie chwalili się zdjęciami z imprezy w sieci. Internauci ochoczo je komentowali i nie szczędzili miłych słów zarówno Nicoli, jak i innym obecnym na spotkaniu uczestnikom.
Zgoła inaczej wygląda jednak sytuacja u Darka. Po emisji finałowego odcinka na rolnika runęła lawina hejtu. Jak sobie z nią radzi? Chyba nie najlepiej. Ci, którzy obserwują profil rolnika na Instagramie mogli zauważyć, że ten od pewnego czasu ma zablokowaną opcję dodawania komentarzy pod swoimi postami. Myślicie, że tak aż tak mocno przeżywa swój występ w finale?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
