Rolnicy rozczarowani ilością listów
Liczba listów ma znaczenie! Potwierdził to dosadnie premierowy odcinek 6. edycji "Rolnik szuka żony", w którym piątka uczestników otworzyła korespondencję od kobiet pragnących poznać ich bliżej. Niektórzy rolnicy byli bardzo rozczarowani ilością otrzymanych listów. -Nie jestem zadowolony, spodziewałem się, że będzie więcej - powiedział przed kamerą zawiedziony Waldemar.
Najmniej powodów do narzekań miał 28-letni Seweryn. Jego skrzynka była wypełniona listami po brzegi. -Mało kto w historii tego programu dostał tyle listów, co ty — przekazał mu Marta Manowska.
Waldemar z "Rolnik szuka żony 6" zrezygnuje z udziału w programie?
46-letni Waldemar z Mazowsza mógł jedynie pozazdrościć kolegom. W jego skrzynce znalazło się zaledwie kilka listów, a to w zderzeniu z jego wyśrubowanymi wymaganiami sprawiło, że rolnik znalazł się w naprawdę trudnej sytuacji. Czy uda mu się znaleźć tą jedyną w programie? Przekonamy się już wkrótce, ale szanse na to są na razie bardzo nikłe.
Jakiś czas temu podaliśmy informację, że 6. edycja "Rolnik szuka żony" będzie rewolucyjna, a 3. odcinek przejdzie do historii i udowodni wszystkim niedowiarkom, że program nie jest reżyserowany. Sensację w programie zapowiedziała w rozmowie z nami Marta Manowska podczas prezentacji jesiennej oferty programowej TVP. Prowadząca show nie zdradziła oczywiście, o co dokładnie chodzi, ale po premierze 1. odcinka 6. edycji "Rolnik szuka żony" pojawiły się już spekulacje, że rolnik, który dostał najmniejszą ilość listów, najprawdopodobniej zrezygnuje z dalszego udziału programie.
Czy rewolucja w "Rolnik szuka żony" będzie związana z ilością listów, jakie otrzymał Waldemar? Czas pokaże!
Przypominamy, że Waldemar poszukuje w programie kobiety dojrzałej, rozsądnej, zaangażowanej w życie rodzinne i podzielającej jego wartości. Najważniejsze jest jednak dla niego, żeby między nimi zaiskrzyło. Waldemar w wizytówce zapowiedział, że nie przeszkadza mu rozwód czy dzieci z poprzednich związków. Również wygląd jest dla niego rzeczą drugorzędną, a czytania listu na pewno nie zacząłby od zdjęcia, które niewiele mówi o człowieku.
Czy program „Rolnik szuka żony” pozwoli Waldemarowi i pozostałym uczestnikom spełnić marzenia?
