"Rolnik szuka żony 8" odcinek 7. - co się wydarzyło?
"Rolnik szuka żony 8" odcinek 7.
Na gospodarstwa rolników z 8. edycji "Rolnik szuka żony" robi się coraz więcej przestrzeni. Krzysztof z Mazur pożegnał już Swietłanę z Białorusi. Jego druga kandydatka, Kasia sama zdecydowała się spakować walizki. -*Czuję to samo, co Swietłana, nie mogę tego powiedzieć na głos, jesteśmy wkur... - przyznała zbulwersowana, kiedy rolnik zaczął ją namawiać, aby została chociaż na obiad.
Brak słów, nie spodziewałam się czegoś takiego po Kasi. Jak tak to skromna i małomówna, a tak to potrafi dużo powiedzieć - oceniła Bogusia.
Bogusia bardzo przeżywała wyjazd Kasi. Krzysztof podszedł do tego z sercem - przygotował dla niej obiad, a potem zabrał na randkę i ją wycałował! -Chciałem Bogusi powiedzieć, że ją kocham - wyznał Krzysztof.
Kamil z województwa lubelskiego zabrał na randkę Asię. Będę miał do niej takie pytania, że już dziś będę mógł dokonać wyboru - oznajmił farmer. -_Chciałbym skupić na tobie uwagę - wyznał na randce. Asia była zachwycona! -_Jestem zauroczona i chciałabym to kontynuować* - powiedziała. Farmer odesłał do domu Izę. Dziewczyna wylała morze łez.
Elżbieta z województwa świętokrzyskiego zaprosiła dziś na stronę Ryszarda. -Tak ogólnie rzecz biorąc, nie bardzo pasujemy do siebie. Muszę ci podziękować - powiedziała wprost. Rysiu przyjął to z pokorą. -Cieszę się, że tak daleko zaszedłem - powiedział. Elżbieta się popłakała. -To była trudna decyzja. Następnie rolniczka zaprosiła na randkę Stasia.
Stanisław z Wielkopolski spędzał dziś czas z Roksaną. -Twój list był taki trochę... nietypowy, z wnętrza pisany - ocenił. Dziewczyna zaimponowała mu tym, że jest szczera i autentyczna. -Niczego nie udajesz - dodał Stanisław.
Tomasz na randce z Kamilą od razu przeszedł do konkretów. Chwycił ją za rękę i od razu zaczął zagadywać. Kamila przyznała, że jest u niej w hierarchii na pierwszym miejscu, jednak Adam depcze mu po piętach. -Chciałabym cię bliżej poznawać - powiedziała rolniczka. To była udana randka, ale czy z tej mąki będzie chleb? Kamila zaproponowała Jankowi spacer. Próbowali wyjaśnić ostatnie spory, ale chyba zbyt wiele ich dzieli. -Jesteś fantastycznym mężczyzną, nie chcę robić złudnej nadziei - wydusiła w końcu z siebie Kamila.
