Klaudia i Valentyn z „Rolnik szuka żony 9”
Klaudia i Valentyn to jedna z par, których uczucie narodziło się pod okiem kamer i Marty Manowskiej w 9. sezonie programu „Rolnik szuka żony”. Początki nie były najłatwiejsze - zakochanych dzieliła spora odległość, a w mediach nie brakowało sensacyjnych doniesień - jak choćby tych o dziecku Valentyna.
Ich relacja z czasem się coraz bardziej cementowała, a oni sami zdecydowali się na wspólne życie pod jednym dachem. Klaudia jest bowiem bardzo związana z rodzinnym Podlasiem i gospodarstwem, prowadzi także plantację świerków. W rozmowie z Pomponikiem Klaudia zdradziła, jak jej wybranek odnajduje się w nowym dla siebie regionie. - Valentynek jest u mnie i odnajduje się super, nie czuje się skrępowany. Jak jadę do pracy, bo pracuję też w sklepie, nie tylko na gospodarstwie, to on zostaje sam i wie co i jak. Chętnie pomaga. Byłam sceptycznie nastawiona do mieszkania razem, ale jak już zamieszkaliśmy, to mam taką swobodę, taki luz - wyznała, cytuje słowa młodej rolniczki dla Pomponika serwis Plejada.
Jest domyślny, taki jak chciałam. Sam robi wiele rzeczy, nie trzeba ciągnąć go za rączkę - wyznała w rozmowie.
W wywiadzie rolniczka zdradziła również, co jest filarem ich udanej relacji. - Valentyn już trzy razy podawał mi hasło do swojego telefonu, a ja nie pamiętam. Ufamy sobie. Przez jakiś czas mieszkaliśmy w takiej odległości, że zaufanie to była podstawa. Bazujemy na zaufaniu i na słowach - podkreśliła.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
