Marta Manowska jak terapeutka w "Rolnik szuka żony"
"Rolnik szuka żony" to program o ludziach, w którym pojawia się mnóstwo różnych emocji. Jesienią 2020 roku oglądamy już 7. edycję tego programu. Od początku rolnikom towarzyszy Marta Manowska, która jest nie tylko prowadzącą, ale teraz powierniczką i dobrym duchem uczestników.
Można nawet odnieść wrażenie, że Manowska jest dla rolników niczym terapeutka. To ona jako pierwsza wysłuchuje życiowych historii bohaterów, mierzy się z ich trudnymi, często bolesnymi emocjami, a także doradza w kwestiach uczuciowych. Otwiera ich i zachęca do tego, aby mówili o tym, co tak naprawdę czują.
- Faktycznie przydarzyło mi się trochę inne dziennikarstwo. Jest trochę psychologiczne, może trochę współuczestniczące, trochę dokumentalne. O ludziach, o emocjach, o szczęściu. To mnie cieszy, że nie jest takie stricte rozrywkowe, stricte poważne, stricte informacyjne itd. Jestem po politologii i dziennikarstwie, a to dziennikarstwo, które mnie spotkało ma trochę tego aktorstwa, o którym tak marzyłam - wskazuje Manowska.
