Marta Paszkin i Paweł Bodzianny zdradzili płeć dziecka
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny za sprawą 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" zyskali sporą rozpoznawalność, ogromną sympatię widzów i przede wszystkich - szczęście i miłość. Marta natychmiast wpadła Pawłowi w oko i szybko stali się nierozłączni.
"Mamy pewność, będzie syn!"
Obecnie Marta Paszkin i Paweł Bodzianny szykują się do ślubu oraz na narodziny pierwszego wspólnego dziecka. Fani pary już wcześniej podejrzewali, że Marta jest w ciąży, jednak zakochani potwierdzili te doniesienia dopiero w walentynki. Jak wyznali - chcieli to ogłosić dopiero w momencie, gdy oboje mieli pewność, że wszystko jest w porządku z przyszłą mamą i dzieckiem, jakie się w niej rozwija.
Marta i Paweł, którzy chętnie dzielą się życiem prywatnym ze swoimi obserwującymi za pośrednictwem mediów społecznościowych, nie trzymali w tajemnicy płci dziecka.
Trochę się staraliśmy o dziecko. Chcieliśmy mieć stuprocentową pewność, że z ciążą wszystko ok, dlatego do 12. tygodnia nie powiedzieliśmy nawet rodzinie - wyznała Marta Paszkin, cytuje Plotek.pl.
Przyszły tata nie kryje radości i dumy.
Teraz mamy pewność, będzie syn! - cytuje słowa rolnika serwis Plotek.pl. - Nie ukrywam, że chciałem chłopaka, któremu przekaże nie tylko nazwisko, ale też swoją wiedzę, a w przyszłości również gospodarstwo. Ale jeśli byłaby córeczka, miałbym trzy księżniczki do kochania - skomentował Bodzianny.
