Andrzej Sikorski z "Sanatorium miłości 4" był zdziwiony związkiem Huberta i Marioli? Szczerze wyznał, co sądzi o relacji Marka i Natalii!
"Sanatorium miłości" to prawdziwy telewizyjny fenomen. Z edycji na edycję, program przyciąga przed ekrany nowych widzów, którzy są spragnieni przygód i romantycznych relacji wśród osób powyżej 60. roku życia! Jeżeli chodzi o to ostatnie, to 4. edycja "Sanatorium miłości" z pewnością okazała się bardzo satysfakcjonująca!
Na planie "Sanatorium miłości 4" narodziły się trzy relacje: Piotr Hubert Langfort wpadł w oko Marioli Baruk, Marek Szir walczył o serce Natalii, a w finale byliśmy świadkami spektakularnych oświadczyn Piotra Sieroczniewicza, który poprosił Annę Ziembę o rękę. Teraz, jak się okazuje, nie wszystkie relacje były aż tak widoczne dla pozostałych uczestników "Sanatorium miłości"!
Mieliśmy okazję spotkać się z Andrzejem Sikorskim, uczestnikiem "Sanatorium miłości 4", którego zapytaliśmy o to, czy rozwijające się uczucia między niektórymi uczestnikami show były też tak widoczne na planie. Odpowiedź nas zaskoczyła! Andrzej wyznał nam, że narodziny uczucia między Piotrem Hubertem Langfortem a Mariolą Baruk nie były aż tak oczywiste! Przed kamerą wyglądało to zupełnie inaczej!
Uczucia między Hubertem a Mariolą Baruk, naszą "Lucy", to tak naprawdę ogarnąłem dopiero, jak zacząłem oglądać odcinki "Sanatorium miłości". To, że ona jest nim tak zafascynowana, że oni tak mają się ku sobie, że Mariola patrzy z taką miłością na Huberta. Kamery świetnie to pokazały, wyłuszczyły. Montaż był tak cudowny, że to wszystko wyeksponowano bardzo. Świetnie to wyglądało - wyznał Andrzej Sikorski w rozmowie z Telemagazyn.pl.
Andrzej Sikorski bardzo kibicuje innej parze - Markowi i Natalii. Co ciekawe, to on jest swoistym "ojcem" ich związku!
Natomiast związek Marka z Natalią - bardzo im kibicuję, byłem managerem Marka i go sprzedałem do Realu Madryt, Natalia to Real Madryt (śmiech) - on tak ewoluował spokojnie. Rozwijał się bez pośpiechu. Widać było, że Marek patrzył jak sroka w gnat na Natalię, ale nie było tam takiego nachalnego rzucenia się na siebie. To dojrzewało spokojnie. Myślę, że może coś z tej mąki będzie. Jakiś świetny chlebek się z tego upiecze - powiedział Andrzej Sikorski w wywiadzie dla Telemagazyn.pl.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
