"Sanatorium miłości 4" odcinek 2. co się wydarzyło? - sprawdź
Drugi odcinek "Sanatorium miłości 4" rozpoczął się od dyskusji w pokojach i spotkania w pijalni. Okazało się, że Mariola z Berlina głośno chrapie i Natalia się nie wyspała. Andrzej stwierdził, że Roman jest Niagarą seksu. -Ja ci zazdroszczę sylwetki - komplementował kolegę z Wybrzeża Andrzej z Warszawy. Piotr od początku smali cholewki do Natalii, jej podoba się jednak były piłkarz Legii Warszawa. Zapowiada się walka o serce pięknej kuracjuszki z Głogowa.
Andrzej z Warszawy jest nerwusem, szybko się podpala. Piotr dusi wszystko w sobie, a Roman jest bardzo ufny. Zofia stara się nie narzekać. Monika podczas spotkania była pod wrażeniem Huberta. Mężczyzna przeszedł udar i uczy się życia od nowa. -Podziwiamy cię - przyznała blondynka.
Poznaj uczestników 4. edycji "Sanatorium miłości"
Na pierwsze randki poszli: Natalia z Głogowa i Piotr z Piaseczna oraz Ania z Olsztyna i Andrzej S. z Warszawy. Uradowany Piotr obdarował już swoją towarzyszkę pocałunkiem - to pierwsza taka bliskość w 4. edycji randkowego show TVP.
Ania i Andrzej od razu złapali wspólny - sportowy - język. Piłkarz to dżentelmen z krwi i kości - wręczył towarzyszce bukiet kwiatów. Mariola z New Jersey nie daje im jednak szans. 65-latka stwierdziła, że były piłkarz nie pasuje do Anny. Wtórowały jej pozostałe panie. Annie zabrakło czułości. -Może na następnym spotkaniu mnie obejmie - powiedziała przed kamerą. U Piotra i Natalii padły pierwsze "obiecanki". Piotr otworzył randkowy sezon w wielkim stylu! Mężczyzna bardzo zabiega o względy Natalii. -Jest nią zainteresowany, ale Natalii podoba się ktoś inny. Ja już wiem - zdradziła Mariola z Berlina w rozmowie z pozostałymi kuracjuszkami.
Natalia z Głogowa podzieliła się z Martą Manowską poruszającą historią. Opowiedziała o alkoholizmie ojca, rodzinny konflikcie i samotności. Seniorka przyznała, że w życiu chodzi o wiarę w siebie.
Następnie przyszedł czas na wyścig na kajakach. Zwycięzcami zostali Ania i Marek - nagrodą była randka! Marta Manowska nie zwlekała z organizacją dancingu, bo taniec zbliża ludzi.
Pierwsze sympatie są widoczne jak na dłoni. -Hubert zapatrzony w Amerykankę, Marek osaczył Anię, Piotrek tradycyjnie Natalię - skomentował Andrzej z Warszawy.
Natalia dała Piotrowi do zrozumienia, że nie jest jeszcze gotowa. -Być może poczuła się osaczona - wyznał smutno Piotr. -Ja nie lubię takiego uzurpowania sobie prawa do mnie, takiej nachalności. Nie czuję na razie chemii, takie 50 na 50 - oceniła Natalia.
