"Sanatorium miłości". Dramat Adama Siewierskiego. Jego żona wyprowadziła się do córek!

Magdalena Bohdanowicz
Adam Siewierski, uczestnik 2. edycji programu "Sanatorium miłości"fot.  Dariusz Gałązka/AKPA
Adam Siewierski, uczestnik 2. edycji programu "Sanatorium miłości"fot. Dariusz Gałązka/AKPA
Adam Siewierski to uczestnik 2. edycji programu "Sanatorium miłości". Zgłosił się, bo był zmęczony samotnym życiem i pragnął w jesieni życia cieszyć się miłością. Los połączył go z Martą, której towarzystwem nie dane mu było się zbyt długo cieszyć. Kobieta, jak donoszą media, wyprowadziła się z jego domu do córek!

Adam Siewierski, uczestnik 2. edycji programu "Sanatorium miłości", na jesieni życia poznał Martę, z którą połączyło go szczere uczucie. Jeszcze niedawno mężczyzna podkreślał w rozmowie z serwisem Pomponik.pl, że jest im razem cudownie.

Kocham Martę. Jest dobrym człowiekiem i piękną kobietą, tworzy cudowny nastrój, wspaniale gotuje. Dobrze nam razem w każdym momencie, więc postanowiliśmy nie marnować ani minuty w tych czasach zarazy i pobrać się jak najszybciej. Kto wie, ile życia nam jeszcze zostało... Wkrótce zamieszkamy razem, zostawimy dawne smutki i zaczniemy nowe, lepsze życie - cytuje jego słowa serwis.

Wspólne mieszkanie i... wyprowadzka

Zakochani faktycznie zamieszkali razem - Marta wprowadziła się do domu Adama w Wolbromiu. Było to konieczne, ponieważ mężczyzna na co dzień opiekuje się swoją 96-letnią matką. Kobieta jest świadoma, więc syn nie może podjąć decyzji o umieszczeniu jej w placówce z dedykowaną opieką całodobową i personelem medycznym. Podeszły wiek wymaga jednak, aby w codziennym funkcjonowaniu wspierał ją Adam. Syn dba o to, aby jego mama regularne jadła, a w domu był porządek i ciepło - sama bowiem nie jest w stanie o to zadbać.

Mężczyzna, jak donosi Pomponik.pl, w tej sprawie jest skazany na samego siebie. Nie może podobno liczyć na pomoc dorosłych córek. Przez jakiś czas w codziennych obowiązkach wspierała go partnerka. Jednak i to nie trwało wiecznie.

Marta była dzielna. Wspierała mnie, pomagała w opiece nad mamą. Ale nigdy nie poczuła się tutaj jak u siebie. Nie mam pretensji o to, że nie dała rady żyć w tej atmosferze i niedawno wyprowadziła się do córek - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" Adam, cytuje serwis o2.pl.

Mężczyzna w wywiadzie nie ukrywał, że nie jest to spełnienie jego marzeń. Przyznał, że "chciałby zaznać spokojnego życia z żoną".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nina
Córki wydziedziczyć i tyle. Za chwilę Adaś wylądujesz na bruku z matką.
G
Gość
No to żonka namieszała i problem Na dobre owszem ale na złe to już nie Powodzenia
G
Gość
widzka
K
Ktos
Najpierw dom przepisał na córki swoje,żeby żona nic nie dostala-ale do roboty w domu i do opieki nad matka była dobra-wyrachowany cwaniak nic wiecej-brakuje jej bo łóżko puste ,,służąca go opuściła,,,
D
Dzym
Za dużo reklam,nie można przeczytać ,bałagan
A
Adasia
Adam uważaj abyś ty nie trafił do domu opieki,wdzięczność dla matki nie liczy się
J
Ja
Co Ty człowieku piszesz, każdy z nas będzie stary, niestety taka kolej, matka opiekowała się swoim synem, teraz przyszedł czas na odwrót, wielu nie zdaje tego egzaminu i to jest przykre i bolesne.
K
Kobieta
Nie wiemy jak zachowywały się Jego córki bo niezbyt dobrze względem ojca i Jego żony. Chodziło im o spadek.
G
Gość
Zoneczce znudziło się małżeństwo. Adam widocznie nie spełnił oczekiwań, a pani widocznie wymagająca Ta Pani chyba gdzieś mieszkała przed ślubem. Może przeprowadzka do niej??? .Wielka miłość to i przeszkody powinna pokonać, a nie serwować się ucieczką..Szybki ślub i szybki rozpad
G
Gość
No to szybko się zmęczyła, wiedziała, że ma matkę Ślubowała na dobre i zle
L
Lena
Wiedziała że ma w wieku dojrzałym matkę wiedziała na co się pisze bardzo nieładnie postąpiła bo myślę że to człowiek o gołębim sercu Szkoda mi go że tak ułożyło się jego życie a że matki nie oddaje do domu opieki to bardzo dobrze o nim świadczy bardzo dobry człowiek
T
Tez zona
Chyba ta zona to tylko na papierku. Razem sie laczyc to jest na smierc i zycie. A nie jakies niedogodnienia to odchodzi. Wiedziala jaka jest sytuacja. Pozdrwiam i zycze zdrowia i spokoju.
A
Adam
Adam przenieś matkę do domu opieki. Twoja żona chcę się Tobą na cieszyć I z Tobą zestarzeć, a nie podcierać typek teściowej i słuchać jej utyskiwań. Wiem co mówię, staruszkom często odwala I są nieprzyjemni dla dzieci ich parterów i wnuków.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn