Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz zdradziła swoje marzenie. Najbardziej na świecie pragnie wnuków
Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz swoją popularność zyskała za sprawą 3. sezonu programu TVP „Sanatorium miłości”. Widzowie z miejsca pokochali energiczną seniorkę, którą prędko zaczęli czule określać mianem „Operetki”.
Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz, która mieszka w doprawdy imponującej rezydencji, udzieliła niedawno wywiadu dla „Rewii”, gdzie zdradziła swoje największe marzenie.
Zaznałam miłości, wyszłam za mąż i doczekałam się narodzin syna. Co prawda mój związek z mężem nie przetrwał próby czasu, ale za to spełniłam się jako tancerka, występując na największych polskich scenach. Jestem zdrowa i do dziś aktywna zawodowo. Mam też grono oddanych przyjaciół - cytuje jej słowa gazeta.
Mimo poczucia spełnienia, seniorka nie kryje, że marzy o wnuku. I to już od dawna! W rozmowie z „Rewią” kuracjuszka zdradziła, że jej ukochany syn Tomasz po roku narzeczeństwa ze swoją wybranką zaczął przebąkiwać o wyczekiwanym przez matkę temacie - ślubie i dacie ceremonii! Seniorka nie kryje swojej radości - jakby nie patrzeć, ślub to wszak pierwszy krok do założenia rodziny.
Mam nadzieję, że wydarzy się to jak najszybciej. Chciałabym jeszcze nauczyć tańczyć swojego wnuka. Może nawet udałoby nam się razem wystąpić na scenie? - mówiła seniorka.
Jak sama przyznaje - choreografię dla malca ma już wstępnie opracowaną. - Będę najlepszą tańczącą babcią! Chętnie pojadę też na dłużej do syna i synowej do Niemiec, by im pomóc w opiece nad niemowlęciem. Wesprę młodych w każdy możliwy sposób, jeśli tylko będą tego chcieli deklarowała na łamach gazety.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
