Skiz

Polska 2000

Sztuka Zapolskiej opowiada o wyrafinowanej grze, jaką prowadzą między sobą dwie pary małżeńskie - doświadczona i młoda. W pewnym momencie bohaterowie zaczynają traktować miłość jak grę w karty.

Reżyseria:Gustaw Holoubek

Czas trwania:80 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Teatr/Komedia

Skiz w telewizji

Obsada i Twórcy

  • Magdalena Zawadzka

    jako Lulu

  • Monika Krzywkowska

    jako Muszka

  • Leonard Pietraszak

    jako Tolo

  • Grzegorz Damiecki

    jako Wituś

  • Gustaw Holoubek

    Reżyseria

  • Witold Adamek

    Zdjęcia

  • Stanisław Radwan

    Muzyka

  • Ewa i Andrzej Przybyłowie

    Scenografia

Opis programu

"Sztuka może dobra, może zła, nie wiem! salonowa zupełnie i nieprzyzwoita, ale psychologia!" - pisała Gabriela Zapolska w liście do męża z Lido wiosną 1908 r. , informując o ukończeniu pracy nad "Skizem". Prapremiera komedii odbyła się w warszawskim Teatrze Rozmaitości jesienią tegoż roku, na otwarcie sezonu, nie przynosząc jednak autorce oczekiwanego sukcesu. Recenzent "Wieczorów teatralnych" określił sztukę jako "kwiat doskonałej roboty pisarskiej, lecz bez woni i artyzmu", Jan August Kisielewski pisał ostrzej: "Należy wiedzieć, pisząc lekką komedię, czy to ma być mały Trianon, czy podolska obora; sztuka z tezą, czy pastelowa igraszka flirtu i podagry. I nie należy mieszać menueta z kołomyjką, bo zrobi się z tego paprykowaty skiz". Łaskawiej obeszli się z komedią widzowie i recenzenci we Lwowie i Krakowie, chwaląc zręczność sceniczną autorki, "koronkową, delikatną robotę", "melancholijny sentymentalizm" i "francuski wdzięk dialogu". W inscenizacji, którą Gustaw Holoubek zrealizował w naturalnych wnętrzach, z mistrzowskim wyczuciem psychologii postaci i komizmu, wynikającego ze zderzenia stylowej "igraszki flirtu" ze zgrzebnym realizmem, widać to wyraźnie, że "Skiz" wywodzi się z ducha komedii francuskiej, ma jej dowcip, wdzięk, subtelną perwersyjność. Sztuka Zapolskiej opowiada o wyrafinowanej grze, jaką prowadzą między sobą dwie pary małżeńskie - doświadczona i młoda. W pewnym momencie bohaterowie zaczynają traktować miłość jak grę w karty. Tytułowy skiz to karta atutowa, która bije wszelkie pozostałe, nawet damy. Kto ma skiza w ręku, wygrywa całą partię. Tę mądrość życiową, zdobytą kosztem wielu wyrzeczeń, doświadczona mężatka Lulu przekazuje młodziutkiej kuzynce. Muszka, przyłapana na flirtowaniu z leciwym kuzynem, próbuje wytłumaczyć niezręczną sytuację, lecz Lulu nie ma do niej żalu. Wprawdzie każdą kobietę obchodzi "jej ostatnia toaleta balowa", jednak kobieta mądra nie przywiązuje wagi do błahostek. Z flirtów mojego męża korzyści odnoszę ja - chełpi się kobieta "ze stali i z uśmiechu", zachęcając dziewczynę, by wyzbyła się wszelkich oporów. Oczarowany świeżutką, ponętną, młodą mężatką Tolo rozwija arsenał uwodziciela. Muszka chichocze, w głowie czuje zamęt, aż Tolo sam się dziwi, że jego słowa tak działają na dwudziestolatkę z zaledwie dwuletnim stażem małżeńskim, w pełni miłosnych uniesień. Ze zdumieniem dowiaduje się, że Wituś w tych sprawach jest bardzo powściągliwy, chyba nie wie, że słowami pieści się kobietę stokroć czulej niż gestem. Tolo postanawia, że pomoże uroczej kuzyneczce nadrobić te braki. Wituś, prosty szlachcic, pochłonięty problemami roli i obory, rzeczywiście troszczy się głównie o to, by młoda żona wreszcie "włożyła się" do gospodarstwa, czego życzą sobie także jego i jej rodzice. Wzorowy mąż, co w ich rodzinie jest dziedziczne - są wady, które się dziedziczy, kpi Lulu - uważa, że Muszka to "dobre serce i dobry grunt", kobieta z dobrego gniazda, troszkę tylko rozpieszczona i całkiem pozbawiona temperamentu, dzięki Bogu. Tolo, będąc całkowicie odmiennego zdania, przekonuje młodego małżonka, by zrobili swoim paniom niespodziankę, zwłaszcza że i one przygotowują coś w sekrecie. Wszak już Kwintus Metellus mówił, że z kobietą źle, ale bez kobiety żyć nie podobna.