Ślub mimo woli

Perypetie trzydziestoletniego kawalera, który staje przed niełatwym dylematem: pójść za głosem serca czy podporządkować się rodzinnej tradycji. Trzydziestoletni Zaza (Lior Ashkenazi) nie myśli o małżeństwie. Rodzina pragnie jednak, by chłopak wreszcie się ustatkował. Rodzice (Moni Moshonov, Lili Koshashvili) mają swoje oczekiwania - chcą, aby wybranką jego serca została piękna, bogata, dobrze wykształcona dziewica. Chłopak tymczasem zakochuje się w emigrantce z Maroka, Judith (Ronit Elkabetz), która ma dziecko z pierwszego małżeństwa. Zaza nie wie, co robić - czy wybrać miłość, czy postąpić zgodnie z nakazem tradycji. Inteligentne, błyskotliwie zagrane kino z morałem. Słodko-gorzka komedia Dovera Koshashvilego (Matana MiShamayim, Infiltracja) jest zabawnym, a przy tym pełnym wnikliwych obserwacji obyczajowych portretem żydowsko-gruzińskiej społeczności Tel Awiwu. Reżyser, sam wywodzący się z tego środowiska, zadbał o nieszablonowy scenariusz, lekkość narracji i bezpretensjonalne dialogi. Atutem obrazu są też ciekawe zdjęcia i znakomicie nakreślone postacie. W główne role wcielają się Lior Ashkenazi (Spacer po wodzie, Przypis), Ronit Elkabetz (Przyjeżdża orkiestra, Potop), Moni Moshonov (Besame Mucho, Hunting Elephants) oraz pojawiająca się po raz pierwszy na ekranie Lili Koshashvili (matka reżysera). Produkcja odniosła w Izraelu wielki sukces - została nagrodzona prestiżowymi statuetkami Ofir w aż 10 kategoriach, w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię i najlepszy scenariusz. Nagrody odebrała też cała aktorska czwórka.